Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Gratkiewicz
Jacek Gratkiewicz
|

Fatalne dane o gospodarce. Tego ekonomisty to nie przeraża

0
Podziel się:

Prof. Witold Orłowski tłumaczy, dlaczego nie warto dramatyzować po najnowszych wynikach.

Fatalne dane o gospodarce. Tego ekonomisty to nie przeraża

Money.pl: Produkcja przemysłowa w grudniu ubiegłego roku spadła o 10,6 proc. w skali roku. To są fatalne dane?

Witold Orłowski, ekonomista : Fatalne może nie, ale są złe. Warto jednak zaznaczyć, że to są właściwie dane zgodne z oczekiwaniami. Wiadomo było, że zmierzamy w stronę dołka w produkcji przemysłowej.

Wynika to z tego, co dzieje się w Europie Zachodniej. To przekłada się na sytuację w Polsce, na bezrobocie, na zakupy Polaków. Dlatego to, że mieliśmy w grudniu spadek to rzecz oczekiwana.

Tak, ale analitycy spodziewali się mniejszego * spadku - po *niżej 7 procent. Ponad 10 procent Pana nie przeraża?

Szczerze mówiąc, nie. Oczywiście te 10,6 proc. wygląda dramatycznie, ale jak się spojrzy na tak zwany porównywalny czas pracy, czyli uwzględni się sezonowe czynniki, to nie wygląda to już tak źle. Weźmy na przykład fakt, że w grudniu było mniej dni roboczych.

Okazuje się więc, że po uwzględnieniu sezonowych czynników przez GUS, spadek nie jest już tak znaczący i wynosi ponad 5 procent. Taka liczba nie wygląda już tak dramatycznie.

Przesadzamy ekscytując się tymi danymi?

Nie do końca, bo zaznaczam jeszcze raz, te wyniki są złe, ale spodziewane.

Ostatnio jesteśmy jednak zasypywani złymi wiadomościami. Bank Światowy obniżył w tym tygodniu prognozy dla Polski. Ściął prognozę wzrostu PKB do 1,5 procenta. To oznacza, że świat zauważył niepokojące symptomy w naszym kraju?

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/254/m258046.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/oto;dlaczego;w;tym;roku;bedzie;jeszcze;gorzej;szara;strefa;jedynym;ratunkiem,86,0,1229910.html) *Oto dlaczego w tym roku będzie jeszcze gorzej. Szara strefa jedynym ratunkiem? * Zdobywamy coraz to wyższe miejsca w rankingach. Jednak rzeczywistość skrzeczy. Etat z godziwą pensją będzie luksusem? Proszę Pana, według mnie, Bank Światowy bardzo późno obniżył prognozy dla Polski. Szczerze mówiąc, to sam obniżyłem swoje prognozy już pół roku temu i to do niższego poziomu niż Bank Światowy.

To jaki wzrost PKB jest Pana zdaniem możliwy w tym roku?

Według mnie nasza gospodarka będzie się rozwijała w tempie 1,2 proc. Cały czas uważam, że mniej więcej taki będzie nasz wzrost PKB. Wiele instytucji podtrzymywało dość wysokie prognozy wzrostu jak na warunki które mamy.

2-3 procent na plusie to przesada?

Zdecydowanie. Chociaż uważam, że to nie jest tak ważne czy będzie 1,5 proc. czy trochę mniej. Ważniejsze jest generalne przekonanie, że Polsce uda się uniknąć recesji w ciągu tego roku. Mam też takie wrażenie, że akurat większość specjalistów zgadza się co do tego, że uda się nam uniknąć recesji.

A strefa euro ma szanse w tym roku wyjść z recesji? Ostatnie dane pokazały, że gospodarka europejska ciągle nie jest w najlepszej kondycji.

Zobaczymy. Są pewne sygnały, które wskazują na to, że strefa euro osiągnęła już dno, ale to czy od tego dna się odbije i pójdzie do góry, czy też jeszcze na nim poleży - jest na razie zagadką.

Gdyby spojrzeć na niemiecką gospodarkę, to można by przypuszczać, że raczej poleży. U naszych zachodnich sąsiadów gospodarka skurczyła się w IV kwartale o 0,5 proc.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/19/m198163.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/nawet;300;tysiecy;polakow;wkrotce;straci;prace,163,0,1221283.html) Nawet 300 tysięcy Polaków wkrótce straci pracę * Z analizy *Money.pl wynika, w których branżach najwięcej osób straci zatrudnienie, a w których będzie można liczyć na posadę. Sprawdź, co nas czeka w 2013 roku. To jest niestety pokłosie sytuacji sprzed miesięcy. Wszystko zaczęło się w gospodarce greckiej, później były Hiszpania, Portugalia i Włochy. Następnym odbiorcą tego kryzysowego huraganu są Niemcy.

A jeśli Niemcy, to zaraz my?

Niemiecka gospodarka jest dla nas kluczowa, więc pośrednio ten huragan zahacza i o Polskę. Myślę, że nasze słabe dane to pochodna znacznie gorszej sytuacji Niemiec, gdzie jak mówiliśmy mieliśmy ujemną dynamikę wzrostu.

Gorsze dane także z niemieckiego eksportu przekładają się na spadek produkcji przemysłowej. To się odwróci kiedy nasi zachodni sąsiedzi zaczną więcej eksportować.

Czy fakt, że frank szwajcarski jest najtańszy od ponad roku oznacza, ze świat finansów uwierzył w to, że udało się uratować strefę euro?

Złoty był mocniejszy ponieważ polska gospodarka jest, mimo wszystko, nieźle postrzegana. Trzeba jednak pamiętać, że łaska rynku na pstrym koniu jeździ i Polska jest takim krajem, gdzie bardzo łatwo o to, żeby oceny naszej wiarygodności finansowej uległy pogorszeniu. Wtedy od razu spada wartość złotego. Tak może być i w tym przypadku.

Czytaj więcej w Money.pl
Czy rating Polski jest nadal stabilny? - _ Polski rating "A minus" jest solidny i odporny, bez znaczniejszych perspektyw osłabienia _ - powiedział dziennikarzom Napolitano.
Kolejne cięcia stóp. Marek Belka ujawnia Prezes Narodowego Banku Polskiego mówi, co czeka polską gospodarkę i złotego.
Nic nie zmusi pracodawców do zatrudniania Stanisław Gomułka w rozmowie z Money.pl zdradza, kiedy będzie lepiej.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)