Grzegorz Schetyna robi przysługę PiS-owi

Joachim Brudziński, poseł PiS : Nie, ponieważ my nie prowadzimy żadnych działań rozbijackich. Wystarczy Grzegorz Schetyna i jego pomocnicy, czy inne frakcje. Panowie z PO sami sobie podgryzą gardło.

Mnie bardziej niż wewnętrzne problemy w PO ekscytują problemy w polskiej gospodarce. Wszystkie te rewelacje, dotyczące sytuacji w Platformie traktuję jako kolejne wrzutki z otoczenia premiera.

Ponieważ jestem rozbawiony słowami rzecznika rządu Pawła Grasia, który powiedział, że kończy się czas dyskusji o sobie i czas zacząć mówić o poważnych sprawach. Po czym wśród ważnych spraw wymienia sposób wyboru przewodniczącego PO i to czy Donald Tusk będzie szefem partii na trzecią kadencję. Przecież to jakieś bzdury.

Chciałbym jednak uświadomić pana Grasia, jako obywatel, że bardziej interesuje mnie to, co rząd ma do powiedzenia w sprawie bezrobocia czy o niedożywionych i głodnych dzieciach. To są problemy, którymi chce się zajmować PiS, a nie tym czy Tusk pokłócił się z Gowinem, a Schetyna do spółki z Bronisławem Komorowskim chce odsunąć Tuska.

Właśnie dlatego realizujemy swój własny scenariusz polegający na tym, aby odsunąć Platformę Obywatelską od władzy i przejąć tę władzę.

Będę się cieszyć wtedy, kiedy w sposób demokratyczny, a nie za pomocą jątrzenia, Platformę Obywatelską od władzy odsuniemy. Kiedy obywatele sami zdecydują, że rządy PO były najgorszymi w historii i uznają, że tylko PiS może sytuację uratować. Wtedy będzie powód do radości i picia szampana. Nie jestem politykiem, który pisałby strategię polityczną w oparciu o to, komu Schetyna przyłoży, albo komu Tusk pokaże drzwi.

To oczywiste, że nie. Szczególnie, że Jarosławowi Gowinowi czy znacznej części konserwatystów z PO bliżej poglądami do PiS, niż do lewego skrzydła własnej partii. To jest oczywiste. Z drugiej strony pamiętamy też, jak Jarosław Gowin zachowywał się tuż po aferze hazardowej, kiedy uwiarygodniał chociażby osobę Mirosława Drzewieckiego i tych wszystkich, którzy za aferą hazardową, w mniejszym lub większym stopniu stali. Pamiętamy jak Jarosław Gowin był wzywany przez Donalda Tuska na pomoc, ilekroć Platforma Obywatelska miała problemy wizerunkowe.

Nie zakładamy na razie żadnych scenariuszy polegających na tym, że dokooptujemy do Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Gowina.

Tak. Co do scenariuszy politycznych i tego, co miałoby się wydarzyć po wyrzuceniu Gowina z partii, to takowy będzie realizowany, kiedy będzie wiadomo, co dalej stanie się z Gowinem. Musimy poczekać na odpowiedź czy zostanie wyrzucony, a może sam odejdzie, ile osób postanowi odejść z nim.

Powiem tak, sam jestem ciekawy czy z PO za Gowinem odejdzie sam John Godson, czy odejdzie cała grupa 46 posłów głosujących przeciwko związkom partnerskim. Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie. Nie sądzę jednak, aby Jarosław Gowin w najbliższym czasie z Platformy Obywatelskiej został wyrzucony. Oznaczałoby to, że Platforma Obywatelska staje się partią, która traci większość w parlamencie, a tego Tusk by nie wytrzymał.