Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Gratkiewicz
Jacek Gratkiewicz
|

Kobiety ucierpią? Najważniejsze jest dobro dziecka

0
Podziel się:

Joanna Kluzik-Rostkowska z PO komentuje zmiany w urlopach macierzyńskich.

Kobiety ucierpią? Najważniejsze jest dobro dziecka

Money.pl: Jak bardzowydłużony urlop macierzyński zaszkodzi kobietom?

Joanna Kluzik-Rostkowska, posłanka PO: Nie sądzie żeby wydłużony urlop macierzyński zaszkodził kobietom.

A pomoże?

Jak najbardziej. Dając możliwość wydłużonego urlopu macierzyńskiego nie zamykamy jednocześnie kobietom możliwości wcześniejszego powrotu do pracy. Godzimy więc dwie rzeczy.

Z punktu widzenia psychofizycznego rozwoju dziecka, nie ma lepszej sytuacji niż taka w której jeden z rodziców może się opiekować nim do pierwszych urodzin. Oczywiście uważam, że żłobki są bardzo potrzebne, ale kiedy można tych żłobków uniknąć to należy to zrobić.

Tylko, że już teraz kobiety mają problem ze znalezieniem pracy bo dla przedsiębiorcy są _ pracownikiem podwyższonego ryzyka _, a co dopiero kiedy urlop będzie roczny.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/117/m190325.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/urlopy;rodzicielskie;beda;kosztowac;2;miliardy;zlotych;rocznie,96,0,1192800.html) *2 miliardy złotych rocznie, a efekty za 20 lat * Rada Ministrów chce przedłużenia urlopów rodzicielskich z 6 miesięcy do roku. Zdaje sobie sprawę z tego, że głównie kobiety, nie będą chciały iść na tak długi urlop ponieważ będą się bały utraty pozycji zawodowej, albo w ogóle utraty pracy.

Ale wtedy są dwie możliwości. Kobieta może wrócić wcześniej do pracy i funkcjonować tak jakby tej zmiany nie było, albo to ojcowie w większym stopniu zaangażują się w wychowanie dziecka i to oni pójdą na ten urlop. Po cichu trochę na to liczę.

Zastanawiam się tylko ile rodzin będzie mogło sobie pozwolić na to, żeby to tata szedł na urlop w sytuacji kiedy ciągle niestety tak jest, to oni zarabiają więcej.

Zgadza się, niestety jest tak, że mężczyźni rzadziej idą na taki urlop, ponieważ obawiają się, poza utratą pracy, także utraty pozycji zawodowej. Ale zmiany w podejściu do tego, to jest proces który właśnie zaczynamy. Szczególnie, że w dużych miastach, ta dysproporcja zarobków między kobietami, a mężczyznami przestaje być tak rażąca.

Tylko poza dużymi miastami w Polsce są również małe miasta. Patrząc z kolei na statystyki to ci w dużych miastach, dobrze zarabiający, akurat najrzadziej decydują się na dzieci.

Oni się na dzieci nie decydują ponieważ mają pewną wizję rodzicielstwa, którą szanuje w stu procentach. Otóż jest to ich odpowiedzialna decyzja, że dzieci chcą mieć kiedy będą mieć również wystarczające duże środki finansowe, żeby im zapewnić odpowiednią przyszłość.

Po za tym kobiety zazwyczaj mówią wtedy, że będą się decydowały na dziecko w momencie kiedy będą miały odpowiedni dostęp do pracy.

I te zmiany im to zapewniają?

Tak, ponieważ są to propozycje bardzo elastycznego podejścia do długości urlopu macierzyńskiego.

Elastyczność, elastycznością, ale mam wrażenie, że sama świadomość tego, że kobieta może iść na roczny urlop skutecznie zniechęci przedsiębiorców do zatrudniania ich.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/134/m128902.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/zasilek;rodzinny;bedzie;wiekszy;nadchodza;zmiany,93,0,1188445.html) *Od jutra zmiany. Komu przysługuje zasiłek? * Od jutra wzrastają progi dochodowe uprawniające do świadczeń rodzinnych. Zasiłki i dodatki do nich będą mogły otrzymać rodziny o dochodzie do 539 złotych na osobę Uważam, że paradoksalnie może się okazać, że pracodawca wiedząc, że kobieta pójdzie na roczny urlop macierzyński, łatwiej dla niej znajdzie zastępstwo. Łatwiej jest znaleźć zastępstwo na rok niż na dwa, trzy miesiące. Może się wiec to, wbrew opinie wielu, okazać korzystne dla rynku pracy.

Pierwsze dwa lata pokażą na ile kobiety boją się tego długiego urlopu, a na ile to dobrze działa i pracodawcy mają swobodniejszą rękę w zatrudnianiu osób na zastępstwo. Z kolei z punktu widzenia dziecka jest to bardzo korzystne rozwiązanie.

Mniej korzystne z punktu widzenia pracodawcy i pracownika.

Mam dziwne przeczucie, że pracodawca który będzie się bał kobiet, bo mogą one iść na roczny urlop macierzyński, bałby się ich także kiedy ten urlop trwałby pół roku. Tym bardziej, że w przeszłości bał się kiedy urlop wynosił 16 tygodni.

Dlatego uważam, że obawa wiąże się z faktem urodzenia dziecka, a nie z długością urlopu. Pracodawcy zakładają, że młoda mama będzie pracownikiem _ drugiej kategorii _ pochłoniętą opieką nad małym dzieckiem.

Trochę tak jest.

Jest wręcz przeciwnie. W tym kontekście ktoś kto zostawia w domu roczne dziecko, a nie półroczne, zmniejsza niebezpieczeństwo, że dziecko będzie zbyt absorbujące. To dziecko jest po prostu starsze.

Słuchając Pani od razu pojawi się w mojej głowie pytanie bardzo ogólne, ale niezwykle istotne w tym przypadku. Po co rząd wziął się za te zmiany akurat teraz?

Polska nie jest pierwszym krajem na świecie który wprowadza takie rozwiązanie. Od dawna Skandynawowie mają tak długie urlopy i to świetnie działa. Postulaty wydłużania urlopów macierzyńskich wisiały w powietrzu od kilku lat.

Co to da?

Z punktu widzenia nowonarodzonego dziecka jest to sytuacja idealna, bo im ono dłużej może być z rodzicem tym ma większy kapitał na przyszłość. Kolejny powód jest taki, że wtedy żłobki są potrzebne nie dla półrocznych dzieci tylko dla rocznych, więc miejsc jest więcej.

To również daje poczucie bezpieczeństwa rodzicom którzy dzisiaj mówią _ dobrze, my decydujemy się na dziecko, ale co zrobimy z nim jak po kilkunastu tygodniach będę musiała wrócić do pracy? _. W wielu przypadkach nie ma babci czy dziadka bo mieszkają daleko. Pamiętajmy, że 57 procent mieszkańców Warszawy urodziło się poza nią, zresztą tak samo w innych dużych miastach. Trudno więc sięgać po pomoc rodziny.

Czytaj więcej w Money.pl
Premier znów obiecuje. Zobacz, co tym razem Premier Donald Tusk zapowiedział, że chce, aby po wejściu w życie ustawy o rocznym urlopie macierzyńskim przepisy te objęły także kobiety, które już będą na urlopie macierzyńskim, a nie tylko czekające na narodziny dziecka.
Więcej urlopu dla rodziców i nowy czas pracy Władysław Kosiniak-Kamysz ujawnia, jak rząd chce pomóc ojcom i matkom.
To cena dłuższych urlopów macierzyńskich Minister finansów zapewnia, że planowane zmiany w prawie nie zwiększą zadłużenia budżetu państwa.
wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)