Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Gratkiewicz
Jacek Gratkiewicz
|

Ministrów zaskoczyła zapowiedź premiera

0
Podziel się:

Jakie będą zapowiadane zmiany w rządzie tłumaczy Sławomir Neumann, wiceminister zdrowia.

Ministrów zaskoczyła zapowiedź premiera

Money.pl: Premier Donald Tusk zapowiedział zmiany w rządzie. Blady strach padł na ministrów?

Sławomir Neumann, wiceminister zdrowia, Platforma Obywatelska: Nie wiem czy od razu blady strach, ale zaskoczeni są wszyscy. Widzę jednak plusy. Taka zapowiedź wszystkich mobilizuje, więc ma dodatni wpływ na prace i zaangażowanie ministrów. A poważnie mówiąc, premier ma prawo do układania swojego gabinetu tak jak chce. Jeśli uznał, że to jest moment na takie zmiany, to wie, co robi.

A robi to w odpowiedzi na wniosek o wotum nieufności dla rządu złożony przez PiS?

Nigdy w życiu. Przecież nikt poważnie nie traktuje wniosku PiS. Ten ich wniosek to jest takie wyprężanie się do orderów w momencie, kiedy nie zrobiło się nic, ale to typowe dla partii Kaczyńskiego. Zapowiedź premiera nie ma żadnego związku z ich wnioskiem.

Tylko jeśli premier postanowi wymienić kilku ministrów, będzie to potwierdzało tezy PiS, że rząd jest słaby.

PiS zawsze będzie rozkręcał swoje teorie wokół działania premiera. Jak Donald Tusk wymieni kogoś, to powiedzą, że dzięki nim, jak nie zmieni, to powiedzą, że musi. To są opowieści, które toczy się w narracji politycznej, ale z realnością nie mają nic wspólnego. Premier decyduje z kim chce współpracować, a z kim nie chce i PiS nic do tego.

A premier nie chce już współpracować z wieloma osobami z rządu?

Mówiąc szczerze nie spodziewam się jakichś wielkich i głębokich zmian, rewolucji nie będzie. Może to jest jednak moment, w którym premier uznał, że chce pewne osoby inaczej wykorzystać. Premier powołując ministra ma prawo go odwołać, jeśli uzna, że nie spełnia zadań tak jak oczekuje tego premier.

Kto _ nie spełnia zadań tak jak oczekuje tego premier _?

Widzę, że wyobraźnia dziennikarzy po jednej małej zapowiedzi premiera pracuje na dużych obrotach. Premier odpowie na to pytanie w środę.

Ale pytam o Pana typy.

Zawsze jest tak, że jeśli ktoś dostaje takie stanowisko, to musi się liczyć z tym, ze prędzej czy później będzie rozliczony z tego, co zrobił.

Gowin, Mucha, Budzanowski, Arłukowicz?

Nie będę operował nazwiskami, bo nie wiem. Może jest tak, że premier po prostu chce niektóre osoby wykorzystać przy innych zadaniach. Nie będę jednak wymyślał, myślę, że tylko premier wie kto straci swoje stanowisko.

Chodzi o odświeżenie atmosfery w rządzie?

To by było odświeżenie, gdyby to było jakieś poważne i głębokie przemodelowanie rządu, ale takie zmiany premier zapowiedział raczej na drugą połowę roku, a nie na teraz. Chyba, że zmienił zdanie, myślę jednak, że jest za krótki okres od drugiego expose na poważne zmiany.

Premier zrobi teraz małe zmiany, a następne poważniejsze jesienią?

Nie chcę spekulować, ale proszę pamiętać, że może jest tak, że akurat ktoś sam chce odejść z ministerstwa. Nie wiemy tego. Tutaj może być tysiąc różnych scenariuszy, dla Was dziennikarzy to jest niezła gratka, bo możecie wymieniać możliwe nazwiska do woli. Poczekajcie jednak do środy, wtedy dowiemy się wszystkiego.

Czytaj więcej w Money.pl
"Nie ma nic bardziej hańbiącego dla rządu" _ Nie bez powodu Arłukowicz jest oceniany jako jeden z najgorszych ministrów Tuska _.
Wiemy już, co powie Donald Tusk w swoim expose Rząd zapowiada nowe otwarcie. _ Niczego się nie spodziewamy, to gra medialna _ - komentuje opozycja.
To znowu nauczyciele i policjanci dostali podwyżki. Zobacz, czyim kosztem Na podwyżki może liczyć ponad 700 tys. pracowników budżetówki. Reszta grozi buntem.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)