Money.pl: Platforma Obywatelska się kończy?
Kazimierz Kik, politolog: Myślę, że na razie pogłoski o śmierci Platformy są grubo przesadzone. Natomiast zbliża się przesilenie co oznacza, że PO nie może dalej stosować już tych samych metod, które stosowała do tej pory. Już dłużej nie może opierać się tylko na Tusku.
Ale jeśli nie on, to już w PO nie ma nikogo, bo Donald Tusk wszystkich swoich konkurentów skutecznie zmarginalizował.
To było wielkim błędem Donalda Tuska. Zresztą wszystkie partie w Polsce są wodzowskie, we wszystkich partiach występują te same mechanizmy eliminowania przez wodza konkurentów. O ile w opozycji taka partia może dobrze funkcjonować, o tyle do rządzenia się nie nadaje, bo taki sposób funkcjonowania partii jest mechanizmem zubażającym.
Czyli PiS może spokojnie tak działać?
Oczywiście, ale to też do czasu. Przyjdzie taki czas, że Jarosław Kaczyński wykosi wszystkich wartościowych ludzi wokół siebie i zostaną tylko ci nieprzydatni do niczego. Dokładnie to samo dzieje się teraz z PO. Na Donaldzie Tusku mszczą się wszystkie jego błędy. W PO jest już bardzo ubogo jeśli chodzi o osobowości. Wszyscy wartościowi zostali zmarginalizowani, albo skompromitowani.
Ponieważ Tusk bał się konkurencji?
Oczywiście i teraz mamy sytuację, że Donald Tusk zostaje sam, a wszyscy wokół spokojnie czekają na jego upadek.
A co dzieje się z PiS? Ta partia się czegoś nauczyła? Bo mam takie wrażenie, że jest ostatnio ciągle o krok przed PO.
To Platforma zrobiła krok w tył, co z kolei spowodowało, że PiS jest z przodu. Ale nie jest to zasługa doskonałych poczynań PiS. Tam poza marketingiem i grą teatralną nie ma już nic. Nie widać niczego, co mogłoby zwiększyć wiarygodność Jarosława Kaczyńskiego.
W PiS może zrozumieli, że inaczej jak przez marketing nie da się nic ugrać?
Nie, oni wiedzieli to wcześniej, tylko wcześniej Tusk i PO miały zbyt dużą wiarygodność, żeby ich pokonać. Teraz poparcie dla rządu jest katastrofalnie niskie, więc PiS to wykorzystuje.
Tusk jest już zmęczony władzą i dlatego nic mu nie wychodzi?
Myślę, że Donald Tusk jest teraz w trudnym momencie i szuka sensu tego, co robi. Dla niego Polska staje się już za mała, więc rozgląda się po Europie za jakimś stanowiskiem. Tusk w Polsce zaczyna się już irytować postawą oponentów, a irytacja nigdy nie jest dobrym doradcą. Teraz każde posunięcie Tuska w takich warunkach nie będzie prowadziło do niczego dobrego.
Tusk nie wierzy już w sukces?
Myślę, że coraz mniej w nim tej wiary.
A ofensywa rządowa?
Donald Tusk już nikogo nie przekona.
Dlaczego?
Ponieważ trudno jest przekonać Polaków po pięciu latach rządów. On już o wszystkim mówił, wszystko obiecał, a teraz dodatkowo pojawia się asymetria między tym, co obiecuje rząd, a tym, co niesie rzeczywistość. Przykładów nie trzeba daleko szukać. Mamy październik 2012 roku, Tusk każe Polakom patrzeć daleko przed siebie na rok 2014, a oni widzą tylko to, co tu i teraz, czyli wyższe rachunki, mniejsze pensje, stać ich na coraz mniej. Dochodzą do nich dwa różne sygnały, od Tuska i od rynku, za czym pójdą?
Za swoją kieszenią.
Oczywiście, że tak. Ma Pan więc odpowiedź na pytanie, dlaczego Donald Tusk nie jest w stanie w tej sytuacji przekonać do siebie Polaków. Już mu nie uwierzą.
To co dalej z Tuskiem, z Platformą?
Wyraźnie widać, że w PO jest olbrzymi potencjał do rozłamu. Platforma jest partią na pogodę, to znaczy, jeśli wszystko jest dobrze, to chłopaki trzymają się pod rękę, idą razem i trzymają się władzy, ale jeśli idzie niepogoda, Platforma zaczyna się chwiać, a widać, że prognozy są coraz gorsze i sztorm przed nami. Platforma może tego nie wytrzymać i zatonie.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Zaskakujący sondaż. Kto poza Sejmem? W Sejmie znalazłyby się cztery partie. Czy Platforma dogoni PiS? | |
| Money.pl do Schetyny: PiS jest od was lepszy! Schetyna: Przyznaję, że... Polityk Platformy odpowiada na ważne pytanie: Co zrobi PO, żeby odzyskać przewagę sondażach. |