Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

To jest coś, o czym rząd musi natychmiast powiedzieć Polakom

0
Podziel się:

Profesor Marian Noga mówi, na co trzeba Polskę przygotować.

To jest coś, o czym rząd musi natychmiast powiedzieć Polakom

Money.pl: Panie profesorze, większość ekonomistów przekonuje, że reforma emerytalna - wydłużająca wiek pracy do 67 lat i zrównująca w tej kwestii kobiety z mężczyznami - jest konieczna.

Marian Noga, profesor ekonomii, były członek Rady Polityki Pieniężnej: Oczywiście.

Jednocześnie wszyscy dodają, że do tego pułapu będziemy dochodzić zbyt wolno, by uratować system emerytalny.

Co by nie mówić, jakich wad by nie odnajdywać, reforma jest konieczna. Nawet w takiej łagodnej, powolnej formie jej wprowadzanie jest potrzebna. A wszystkie argumenty jej przeciwników są do obalenia.

Na przykład?

Proszę bardzo. Problemem dla niektórych jest to, że kobietom podnosi się wiek emerytalny o siedem lat, a mężczyznom tylko o dwa. Ale warto pamiętać, że kobiety żyją średnio o 8 lat dłużej niż my. I kto tu jest poszkodowany?

A co Pan powie na to, że w fabryce przy taśmie będą stali 67-latkowie - cali połamani i zgarbieni.

Są badania, przeprowadzone na przykład przez byłą wiceminister pracy Agnieszkę Chłoń-Domińczak, które udowadniają, że i w tym wieku można pracować bez uszczerbku na zdrowiu. Ona zresztą rozprawia się też z innymi mitami. Nieprawdą jest na przykład to, że ludzie pracujący do późnego wieku zajmują miejsca pracy młodym. Młodzi wchodzący na rynek pracy zatrudniani są na zupełnie innych stanowiskach, niż te okupowane przez starszych.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/37/m136997.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/kaczynski;sprzeciwia;sie;podwyzszeniu;wieku;emerytalnego,124,0,1021820.html) *Na te zmiany Kaczyński nigdy się nie zgodzi * Prezes PiS kpi z rządzącej koalicji: _ Oni nawet nie potrafią przygotować projektu ustawy _. Poza tym, jeśli ktoś nie będzie miał zdrowia, by stać przy taśmie do 67. roku życia, zawsze może zmienić stanowisko, a nawet profesję. Mało kto wie, że obywatel USA w ciągu swojego życia średnio cztery razy zmienia zawód. Cztery razy! Musimy nauczyć ludzi większej elastyczności.

Ale w naszych realiach ta elastyczność może przejawić się zwiększoną liczbą ludzi odchodzących na rentę.

Dlatego trzeba ciągle system uszczelniać. Mamy tak wielu rencistów - w stosunku do pracujących dwa razy więcej niż na przykład na Ukrainie - bo system był wadliwy i skorumpowany. Nie jesteśmy bardziej cherlawi od innych, a wszyscy podnoszą wiek emerytalny.

No dobrze, a niepracujące babcie. Przecież im ich więcej, tym chętniej młodzi ludzi decydują się na potomstwo. To nieoceniona pomoc.

Oczywiście. Niech te panie, które nie pójdą na emeryturę, też zajmują się wychowywaniem dzieci, ale w przedszkolach. Wtedy kobieta po pięćdziesiątce zajmie się nie jednym wnuczkiem, ale czwórką takich maluchów. Proste.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/56/203576.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wywiady/artykul/jak;premier;zapowiada;zmiany;to;nie;znaczy;ze;one;beda,153,0,1021849.html) *Jak premier zapowiada zmiany, to nie znaczy, że one będą * Szef klubu parlamentarnego PSL Jan Bury, stawia warunki w sprawie emerytur. A może, postulując reformę emerytur, zapomina Pan o tym, że nasz rynek pracy uzupełniają imigranci ze wschodu. W przyszłości - gdy zabraknie do pracy Polaków - oni mogą przyjeżdżać w większej liczbie. W ten sposób problem rozwiązałby się bez bolesnej reformy.

Tak jak myśmy 20 lat temu jeździli do Niemiec?

Właśnie.

No tak, tylko przestaliśmy, więc Ukraińcy też przestaną do nas kiedyś przyjeżdżać.

To sięgniemy po głębsza Azję.

(śmiech) Pan wybaczy, ale za te kilkadziesiąt lat może się okazać, że Azja gospodarczo radzi sobie dużo lepiej od nas. Dlatego trzeba się zabezpieczyć. Musimy zmienić system i mentalność ludzi.

Pięcioletni okres przejściowy dla prokuratorów, sędziów i rolników - przedstawiciele tych grup o tyle później niż inni będą musieli pracować dłużej - to nie jest raczej przykład zmiany mentalności.

No, oczywiście, ja bym ich zrównał ze wszystkimi. Ale co począć, politycy zdecydują.

Ale może im Pan pewne rzeczy podpowiedzieć. Na przykład, jak zaprezentować reformę społeczeństwu, by ją najmniej boleśnie przełknęło.

Recepta jest prosta. Jak najszybciej. Nie ma co odwlekać, przekładać i kombinować. Trzeba to zrobić i już. Cały świat idzie w tym kierunku. Koniec, kropka.

Czytaj więcej o reformie emerytalnej
Na te zmiany Kaczyński nigdy się nie zgodzi Prezes PiS kpi z rządzącej koalicji: _ Oni nawet nie potrafią przygotować projektu ustawy _.
Referendum w sprawie reformy emerytalnej? _ Władza bierze czasami na klatę trudne decyzje _ - powiedział premier. Zobacz jak związkowcy i pracodawcy oceniają jego plany.
Spotkanie u prezydenta to "wielka ściema"? Według posła Mularczyka prezydent odgrywa w sprawie reformy emerytalnej rolę "dobrego policjanta".
Jak premier zapowiada zmiany, to nie znaczy, że one będą Szef klubu parlamentarnego PSL Jan Bury, stawia warunki w sprawie emerytur.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)