Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zabużanie dostaną za swoje... mienie?

0
Podziel się:

Polska przegrała sprawę o odszkodowania dla zabużan przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu. Może to oznaczać, że nasze państwo z tytułu rekompensat będzie musiało wypłacić nawet kilkadziesiąt miliardów złotych

Zabużanie dostaną za swoje... mienie?

Polska przegrała sprawę o odszkodowania dla zabużan przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu. Nasze państwo musi zapewnić realizację wypłaty odszkodowania wszystkim osobom uprawnionym do rekompensat. Może to oznaczać Polska ma też w ciągu trzech miesięcy zwrócić równowartość 12-tu tysięcy euro, a więc ponad 55 tysięcy złotych kosztów procesowych.

Trybunał stwierdza w wydanym wyroku, że Polska naruszyła pierwszy artykuł europejskiej konwencji praw człowieka, mówiący o własności i jego ochronie.

Trybunał nie przyznał na razie skarżącemu odszkodowania, lecz zalecił Polsce stworzenie systemu rekompensat, które będzie można zastosować wobec 80-ciu tysięcy osób, które - podobnie jak skarżący - mają prawo do odszkodowania. Polska została zobowiązana do ustanowienia prawa oraz wprowadzenia praktyk administracyjnych, które pozwolą na wypłacenie rekompensat wszystkim uprawnionym osobom. Dotyczyć to ma także tych, którzy otrzymali pewną część należnych odszkodowań.

Trybunał zaznaczył także, biorąc pod uwagę tło historyczne i polityczne sprawy, że rekompensaty nie muszą pokrywać całej wartości pozostawionego mienia. Na opracowanie systemu rząd otrzymał sześć miesięcy. Po terminie tym ma poinformować Trybunał o podjętych działaniach.

Jerzy Broniowski domagał się od państwa odszkodowania w wysokości 390 tysięcy złotych, czyli równowartości pozostawionego we Lwowie rodzinnego domu z ogrodem. Przyznanie mu racji przez Trybunał tworzy precedens, który może kosztować skarb państwa kilka miliardów złotych. Ponad 4 tysiące zabużan i ich spadkobierców posiada już zaświadczenia o należnym im odszkodowaniu za pozostawione na wschodzie mienie.

Zabużanie oczekiwali orzeczenia Trybunału z niecierpliwością, nie satysfakcjonuje ich bowiem uchwalona w styczniu ustawa, która gwarantuje rekompensatę w wysokości jedynie 15 procent wartości pozostawionego majątku, przy czym nie więcej niż 50 tysięcy złotych. Samo odszkodowanie - według ustawy - ma być zaliczką na poczet wartości nieruchomości, którą zabużanin może kupić od skarbu państwa.

gospodarka
pieniądze
prawo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)