Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Amerykańskie indeksy coraz wyżej

0
Podziel się:

Giełdy w Stanach Zjednoczonych kontynuowały wczoraj wzrosty pomimo większej od oczekiwań rewizji w dół amerykańskiego PKB.

Amerykańskie indeksy coraz wyżej

Odczyt ten został przyjęty przez rynki bardzo spokojnie, gdyż pokazał to, co wszyscy wiedzieli już od dawna, czyli słabość gospodarki spowodowaną czynnikami pogodowymi w I kwartale. Zaskakiwać może spadek tempa wzrostu zapasów, co jest czynnikiem, który każe sądzić, że II kwartał może okazać się jeszcze lepszy, niż spodziewał się tego rynek. Nieznacznie gorsze od prognoz okazały się także dane rynku nieruchomości, które pokazały, że liczba podpisanych umów zakupu nieruchomości wzrosła o 0.4%. Widać jednak, że po kilku miesiącach spowolnienia pojawiają się sygnały mogące świadczyć o odwróceniu niekorzystnych tendencji. Pozytywny obraz wyłania się także z liczby nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, która spadła do 300 tys. wobec oczekiwań na poziomie 321 tys., co daje nadzieję na odczyt payrolls'ów powyżej 200 tys. za maj. Pozytywny wydźwięk, który wyłaniał się z danych doprowadził do kontynuacji wzrostów na US500, które dotarło w okolice 1920 pkt, gorzej zachowywał się dolar, który po chwilowym
umocnieniu na początku tygodnia obecnie pozostaje słaby.
W nocy poznaliśmy dziś wiele odczytów z japońskiej gospodarki, które generalnie w niewielkim stopniu zaskoczyły na minus, z wyjątkiem jednak kluczowej z perspektywy dalszych działań Banku Japonii inflacji, która wzrosła o 3.4% a oczyszczając odczyt z wpływu podwyżki podatku VAT o 2.1%. W tej sytuacji należy stwierdzić, że prawdopodobieństwo zwiększania programu skupu aktywów przez Bank Japonii jest bardzo niskie, gdyż obecna skala QE w połączeniu z ekspansją fiskalną zdała egzamin i doprowadziła do pojawienia się inflacji. Będzie to powodowało większą zależność jena od globalnego nastawienia do ryzyka oraz amerykańskich rentowności, co powinno prowadzić do kontynuacji obecnego trendu bocznego na USDJPY.
Dzisiaj poznamy dane o inflacji z Włoch oraz Hiszpanii za maj, które będą początkiem wskazówek dla ECB w kontekście obniżek stóp procentowych przed zbliżającym się posiedzeniem w przyszłym tygodniu. Z amerykańskiej gospodarki poznamy dane o wydatkach konsumenckich oraz indeksy wyprzedzające Chicago PMI oraz Uniwersytetu Michigan, a w godzinach wieczornych występować będzie kilku członków FOMC, co jednak nie powinno się przekładać już dziś na rynek. Z polski opublikowany zostanie zrewidowany odczyt PKB, który powinien potwierdzić wzrost na poziomie 3.3%. Jeżeli tak się stanie nie powinien mieć on większego wpływu na bardzo silnego w ostatnim czasie złotego. Należy także pamiętać o publikowanym w weekend odczycie PMI z Chin, który może mieć wpływ na AUD oraz NZD podczas niedzielnego otwarcia.
Technicznie sytuacja na US500 ciągle pozostaje jasna i nie widać żadnych sygnałów świadczących o możliwym odwróceniu obecnego trendu. Droga do kolejnego okrągłego poziomu 1950 punktów wydaje się być otwarta. Wsparciem pozostają obecnie okolice 1900 pkt, gdzie znajdują się szczyty z kwietnia i początku maja.

forex
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)