*Eurodolar nie poddaje się tak łatwo i nie rezygnuje ze wspinania się coraz wyżej. *
Kolejna sesja mocnych wzrostów na giełdzie za oceanem utwierdza w przekonaniu, że nastroje inwestorów pozostają dobre w związku z czym ich awersja do ryzyka jest mniejsza. Korzysta na tym waluta europejska, która odzyskuje powoli siły względem dolara. Kurs EUR/USD utrzymuje się powyżej poziomu 1,30, choć przychodzi mu to już coraz trudniej. Teoretycznie wpływ na dzisiejsze zachowanie kursu może mieć wieczorne ogłoszenie decyzji FED oraz towarzyszący mu komentarz Bernanke, jednak ostatnio poznaliśmy już spojrzenie przewodniczącego na obecna sytuację, dlatego możliwe, że przejdzie ono bez większego echa.
Złoty walczy o utrzymanie zysków
Końcówka wczorajszej sesji była korzystna dla złotego. Pary złotówkowe mimo sporych wzrostów zdołały zniwelować znaczna część swoich strat i wrócić na niższe poziomy. Jednak należy pamiętać, że wyczerpująca się siła ruchu aprecjacyjnego w krótkim czasie może przynieść kolejne próby korygowania ostatnich spadków, co będzie oznaczało ponowne straty naszej waluty. Dziś poznamy dwie publikacje z polskiej gospodarki, ale obecnie to sytuacja na globalnym rynku finansowym ma decydujący wpływ na złotego. Aktualnie kurs EUR/PLN wynosi 4,5042, a USD/PLN 3,4558.
Kolejna seria danych
W dniu dzisiejszym poznamy jedynie dane ze Stanów Zjednoczonych oraz Polski. Najpierw o godzinie 13:30 napłynie kilka informacji zza oceanu. Poznamy wówczas saldo rachunku obrotów bieżących (rynek oczekuje spadku deficytu z -174,1 mld USD do -137 mld), inflację CPI oraz inflację bazową CPI. W przypadku inflacji spodziewamy się utrzymania tempa zmian na poziomie 0,3% m/m, natomiast w przypadku inflacji bazowej prognozy wskazują na niewielki jej spadek z 0,2% m/m poprzednio do 0,1% obecnie. Następnie o godzinie 14:00 poznamy poziom inflacji PPI oraz dynamikę produkcji przemysłowej w Polsce.
W pierwszym przypadku spodziewamy się wzrostu z 3,0% r/r do 3,3%, a w przypadku produkcji oczekujemy pogorszenia dynamiki z poziomu -14,9% r/r do -16,4%. Warto również zaznaczyć, że dziś wieczorem odbędzie się konferencja, na której Ben Bernanke ogłosi decyzję FED w sprawie stóp procentowych. Tutaj nie powinno być żadnej niespodzianki i stopy prawdopodobnie pozostaną na niezmienionym poziomie, ale ciekawy może być komentarz po decyzji. Z drugiej strony trudno oczekiwać, aby przewodniczący powiedział coś nowego, gdyż już w zeszłym tygodniu mieliśmy okazję wysłuchać jego przemówienia na temat stanu gospodarki USA.