Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Chińskie dane poprawiają nastroje

0
Podziel się:

Po dwóch dniach handlu o negatywnym zabarwieniu, tokijska giełda odnotowała na zakończonej dzisiaj sesji silny wzrost (NIKKEI225 +2,48%).

W dużej mierze poprawa nastrojów związana była z lepszymi od spodziewanych danych z chińskiej gospodarki. Produkcja przemysłowa w Kraju Środka odnotowała wzrost na poziomie 19,2 procent w ujęciu rocznym, a import zwiększył swoją wartość w listopadzie o 26,7 procent. Widać więc, że Chiny powoli wracają do ścieżki silnego wzrostu, choć dynamika wzrostu PKB w III kwartale osiągnęła wartość 8,9 procent to jest jeszcze poniżej rekordów z ostatnich lat. W USA parkiety zamknęły się na plusie zarówno podczas środowej, jak i czwartkowej sesji, a biorąc pod uwagę sesję azjatycką oraz dane makro nie można wykluczyć kontynuacji tej tendencji.

Po godzinie 14:30 zza Oceanu poznamy listopadowe ceny eksportu i importu, jak również sprzedaż detaliczną za poprzedni miesiąc (prog. 0,7% m/m). W późniejszych godzinach opublikowany zostanie indeks Uniwersytetu Michigan, który zgodnie z prognozami ekonomistów może wzrosnąć w grudniu do poziomu 68,5 punktu z 67,4 punktu w listopadzie.

O godzinie 08.12 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,4720 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: Na początku dzisiejszej sesji azjatyckiej dolar był kwotowany z wzrostami w stosunku do jena. Dane dotyczące gospodarki Chin, które okazały się lepsze od oczekiwań, sprowokowały nową falę zainteresowania ryzykiem, co było powodem umocnienia wszystkich cross-ów z udziałem jena. W parze z euro, amerykańska waluta kontynuowała konsolidację na poprzednich poziomach. Brytyjski funt nieznacznie się umocnił dzięki wzrostom na parze GBP/JPY, a także z powodu oświadczenia agencji Moody"s, że nie zamierza ona zmieniać raitingów dla Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych.

Stopy, które zadziałały na parze EUR/GBP na poziomie stg0,9040, dodatkowo zwiększyły pozytywny nastrój w stosunku do „brytyjczyka". Na otwarciu sesji europejskiej para USD/JPY zbliżyła się do dziennego maksimum na poziomie ÂĽ88,90, a kurs EUR/USD przywiązał się do poziomu $1,4730. Z technicznego punktu widzenia, widać, że w tej chwili sytuacja pozostaje pod kontrolą niedźwiedzi, jednak krótkoterminowe wskaźniki wskazują na niewielką stabilizację oraz możliwe odbicie do góry, zanim para spadnie do nowych miesięcznych dołków. Krótkoterminowy opór zlokalizowany jest na poziomie $1,4780.

RYNEK KRAJOWY

Podczas wczorajszej sesji na warszawskiej GPW inwestorzy wypracowali obrót rzędu 1,24 miliarda złotych, co przełożyło się przede wszystkim na spadki notowań spółek notowanych na rodzimym parkiecie (ponad 46 procent walorów straciło na wartości). Można jednak powiedzieć, że pojawiła się pewna poprawa, gdyż po dwóch kolejnych sesjach silnie spadkowych (WIG20 8 i 9 grudnia stracił za każdym razem około 2,3 procent) odczuliśmy poprawę nastrojów. Po ostatnich doniesieniach z krajów UE odnośnie deficytów budżetowych i obniżki ratingów, może cieszyć również wypowiedź Kennetha Orcharda, analityka agencji Moody's, który stwierdził, że rating A2 dla Polski w 2010 roku jest bezpieczny. Według niego przekroczenie granicy 60 procent relacji długu publicznego do PKB nie oznacza od razu obniżenia ratingu.

O godzinie 08.13 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 4,1404, a za dolara 2,8115 złotego.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: Czwartkowa sesja zakończyła się próbą odrabiania strat przez polską walutę. Negatywne otwarcie sesji nie miało potwierdzenia w wyższych cenach niż w środę, a na krótkoterminowych wskaźnikach technicznych pojawiły się pierwsze sygnały wskazujące na korektę. Dla pary EUR/PLN kluczowym oporem jest górka na poziomie 4,1655. Uspokojenie nastrojów wśród inwestorów oraz możliwe wzrosty na warszawskim parkiecie powinny obronić polską walutę przed dalszymi stratami i wzrostami w kierunku 4,1800. Jeżeli podczas dzisiejszej sesji rynek pozostanie w rejonie poziomu 4,1310, to będzie to sygnał, że złoty będzie się umacniał do pierwszego wsparcia w okolicach 4,1020. Niewielką korektę można było zaobserwować także na parze USD/PLN.
Tygodniowy szczyt na poziomie 2,8320 stanowi silny opór na tą chwilę. Jest to także przedział, gdzie przebiega 200-sesyjna średnia krocząca, co świadczy o jego ważności. Techniczne osłabienie dolara na świecie mogłoby pomóc polskiej walucie w odrabianiu strat do kluczowego wsparcia na poziomie 2,7850. Tegoroczny dołek na poziomie 2,7000 w dalszym ciągu stanowi kluczowe wsparcie, tworzone przez 200-sesyjną średnią kroczącą (wykres tygodniowy). Jego przebicie otworzy drogę do dalszych spadków w kierunku 2,6750.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)