Notowania azjatyckie przyniosły aprecjację waluty amerykańskiej. Minimum euro wyniosło 1,2825.
Dziś poznamy decyzję ECB dotyczącą wysokości stóp procentowych. W związku z tym do czasu ogłoszenia decyzji oraz komunikatu po posiedzeniu rynek eurodolara może pozostawać w ograniczonym zakresie zmian. Z Wielkiej Brytanii również poznamy decyzję o wysokości tamtejszych stóp procentowych. Z USA poznamy ilość noworejestrowanych bezrobotnych w ujęciu tygodniowym. Ze względu na wczorajsze raporty z rynku pracy można spodziewać się wzrostu bezrobocia.
Biorąc pod uwagę ograniczoną ilość danych makroekonomicznych rynek może zareagować gwałtowniej dopiero w trakcie konferencji szefa ECB. Giełda w Nowym Jorku straciła na wartości. Indeks Dow Jones zamknął się na poziomie 9139,27 pkt., tj. (5,05)%. Zapowiedź zwiększenia zadłużenia poprzez emisję obligacji nie jest najlepszym rozwiązaniem przy obecnej sytuacji oraz dużym już istniejącym deficycie. Działania takie mogą spowodować deprecjację waluty, chyba że w oprocentowanie wliczy się odpowiednio dużą premię za ryzyko.
Złoto nieznacznie straciło na wartości osiągając minimum na poziomie 734,90 usd/oz.
O godzinie 08.04 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,2847 dolara.
Sytuacja techniczna eurodolara: od kilku sesji się zmienia tylko w niewielkim zakresie potwierdzając utrzymującą się na tym rynku konsolidację. Nocne wycofanie się notowań z obszaru figury 1,3100 sygnalizuje, że byki (zwolennicy słabszego dolara) mają problemy już w przestrzeni 1,3100 - 1,3300. Poranny obraz na wskaźnikach technicznych intra day po raz kolejny charakteryzując się wysoką zmiennością znacząco ogranicza możliwość wyjścia z zarysowanego wczoraj obszaru cen. (dopiero w drugiej połowie sesji opublikowane zostaną istotne informacje, które mogą okazać się katalizatorem wyraźniejszych i co istotne trwalszych zmian) Najbliższe wsparcie techniczne wyrysować można obecnie w pobliżu figury 1,2800. Strefę oporów wskazać można w przestrzeni 1,3050 - 1,3115.
Rynek złotego pozostawał pod wpływem wydarzeń na świecie. Wspólna waluta nieznacznie zyskała na wartości osiągając maksimum na poziomie 3,5640, a dolar 2,7676. Dziś nie poznamy żadnych istotnych informacji o charakterze makroekonomicznym. W związku z tym rynek nasz w dalszym ciągu będzie pozostawał pod wpływem rynku globalnego. Giełda w Warszawie straciła na wartości. Indeks WIG20 zamknął się na poziomie 1858,10 pkt., tj. (-2,38)%. Biorąc pod uwagę przebieg sesji giełdowej za Oceanem oraz w Azji można spodziewać się dzisiaj kontynuacji spadków na naszym parkiecie.
O godzinie 08.19 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,5255, a za dolara 2,7387 złotego.
Sytuacja techniczna na rynku złotego: na przestrzeni ostatnich kilkunastu godzin praktycznie się nie zmieniła. USD/PLN - notowania w dalszym ciągu utrzymują się w zarysowanej już w zeszłym tygodniu szerokiej konsolidacji (2,6600 - 2,8800). Poranne otwarcie w rejonie 2,7450 potwierdza wyraźne wycofanie cen poniżej szczytu: 2,8170, co z kolei jest dowodem na to, że obszar 2,8100 - 2,8250 stanowi istotny opór techniczny. Obraz tej pary konsekwentnie wskazuje na utrzymującą się jeszcze przewagę po stronie zainteresowanej mocniejszym złotym. Istotnym katalizatorem zmian jest eurodolar.
Poranny obraz na wskaźnikach technicznych intra day pozwala przyjąć założenie, że przynajmniej przez pierwszą część sesji pozostaniemy w zakresie 2,7650 - 2,7000. Dość spokojnie jest też na rynku pary EUR/PLN. Tutaj również mamy do czynienia z kontynuacją kilkugroszowej konsolidacji. W perspektywie kilku sesji stanowić może ona sygnał na spadki, jednak w ujęciu kilku godzin nie można wykluczyć podbicia kursu w rejon 3,5575. Najbliższe miejsca charakterystyczne: 3,5350 i 3,5575 - najbliższe lokalne opory; 3,4970 - 3,4780 - obszar wsparcia.