Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Co szkodzi rodzimej walucie?

0
Podziel się:

Utrzymujący się wysoki poziom niepewności na rynkach finansowych negatywnie odbija się na notowaniach złotego. Po spokojnym czwartkowym popołudniu wieczór znów przyniósł deprecjację złotego.

Co szkodzi rodzimej walucie?

Utrzymujący się wysoki poziom niepewności na rynkach finansowych negatywnie odbija się na notowaniach złotego. Po spokojnym czwartkowym popołudniu wieczór znów przyniósł deprecjację złotego.

Cena dolara rosła przez całe nocne notowania i dziś rano dotknęła poziomu ostatniego szczytu. W tym samym czasie sytuacja na parze EUR/PLN wyglądała podobnie. Wieczorne wzrosty początkowo zatrzymały się na poziomie 4,2355, by po dłuższej konsolidacji dziś o poranku kontynuować ruch na południe do okolic wartości 4,25.

Rodzimej walucie szkodzą przede wszystkim czynniki zewnętrzne. Niepewność związana z budowaniem koalicji w Grecji, coraz bardziej nerwowe ruchy na rynku długu, czy spadające notowania eurodolara to wszystko co ciąży w ostatnim czasie złotemu. Brak poprawy nastrojów może spowodować, że ustanowione w tym tygodniu szczyty mogą w ostatnim dniu handlu zostać złamane.

Pierwsze porozumienie w Grecji nie cieszy inwestorów

Na początku piątkowej sesji europejskiej kurs eurodolara notuje poziom 1,2915, czyli blisko nowych minimów ustanowionych podczas nocnego handlu na 1,2906. W ciągu wczorajszego handlu zza oceanem inwestorzy chętniej sprzedawali wspólną walutę. Duża dawka obaw utrzymująca się wokół Grecji nadal negatywnie wpływa na poziom awersji do ryzyka.

Uczestnicy rynku z dystansem przyjęli wiadomość, że Demokratyczna Lewica chce uczestniczyć w szerokiej koalicji rządowej tworzonej obecnie przez lidera partii PASOK, któremu wczoraj została powierzona misji zbudowania większości parlamentarnej. Niezadowolenie inwestorów wynika z tego, że obie partie chcą renegocjacji warunków pomocy finansowej, której warunki uważają za zbyt rygorystyczne.

Takie stanowisko po stworzeniu koalicji może wywołać konflikt na linii Ateny – Unia Europejska. Konsekwencją tego może być wstrzymanie pomocy zarówno ze strony krajów europejskich jak i MFW. W takim wypadku bankructwo Grecji byłoby pewne. W dodatku w takiej sytuacji według wczorajszej zapowiedzi agencji S&P zostałaby obniżona wiarygodność kredytowa Grecji.

W efekcie tego wszystkiego powstałby efekt domina wpędzający inne peryferyjne kraje Strefy Euro w poważne kłopoty. Gdyby jednak w trzeciej próbie nie udało się utworzyć rządu to perspektywa kolejnych wyborów też nie jest optymistyczna dla rynków, gdyż według sondaży coraz większe poparcie zdobywa Koalicja Radykalnej Lewicy, która może liczyć na 23,8 proc. poparcia. Lider tej partii nie uznaje obecnych porozumień z instytucjami międzynarodowymi i opowiada się za wyjście Grecji ze Strefy Euro. To niepokoi zarówno inwestorów jak i europejskich polityków.

Końcówka także uboga w dane

Ostatni dzień tygodnia przyniesie tylko dwie istotne publikacje makro i obie będą dotyczyć gospodarki amerykańskiej. O godzinie 14:00 ogłoszone zostanie tempo wzrostu cen producentów, które według założeń ma spowolnić do poziomu 2,1 proc. rok do roku, z wartości 2,8 proc. rok ro roku. Następnie o 15:55 opublikowany zostanie wstępny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan, który według oczekiwań ma pozostać na poziomie 76,4 punktu.

Bądź na bieżąco z sytuacją na rynkach Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

waluty
dziś w money
komentarze walutowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
FMCM
KOMENTARZE
(0)