Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Co teraz psuje nastroje na rynku?

0
Podziel się:

Dzisiejszy handel poranny na parze EUR/USD zaczął się od umacniania dolara. Obecnie kurs kształtuje się w okolicach 1,2922 USD.

Co teraz psuje nastroje na rynku?

Sądzimy, że dzisiaj wykres może dalej wędrować na południe, głownie ze względu na częściową realizację zysków przez inwestorów po wcześniej dość dynamicznej aprecjacji wartości euro w stosunku do dolara oraz na możliwe słabe dane z Hiszpanii gdzie o godzinie 09:00 poznamy raport dotyczący sprzedaż detalicznej. Kraj ten, po chwilowym uspokojeniu sytuacji w Grecji jest obecnie największym problemem dla utrzymania stabilności Strefy Euro.

Po kilku dniach przerwy amerykańscy politycy, wrócili do negocjacji w sprawie możliwości wystąpienia klifu fiskalnego, które w razie braku porozumienia zaczną obowiązywać już 1 stycznia przyszłego roku. Jeśli do takiego by nie doszło będziemy świadkami automatycznego cięcia wydatków i zmasowanych podwyżek podatków, przez co Amerykańscy podatnicy będą musieli wpłacić niemal 500 mld dolarów więcej do kasy, co z dużym prawdopodobieństwem mogłoby wprowadzić ich kraj w recesje.

Złoty spogląda na eurodolara

Złoty w reakcji na kwotowania eurodolara, osłabia się. Obecnie jesteśmy trochę „wyżej" niż wczoraj. Dolar wyceniany jest na 3,1790 zaś para EUR/PLN na 4,1070. Z technicznego oraz rynkowego punktu widzenia powinniśmy być dziś świadkami dalszej deprecjacji naszej waluty. Głownie ze względu na możliwość wystąpienia odbicia na wykresie po dość dynamicznym spadku kursu na obu głównych parach walutowych oraz potencjalnie dalszej realizacji zysków przez inwestorów.

Wczoraj pisałem, że OECD oceniła, jakoby wydostanie się z kryzysu światowej gospodarki było zagrożone, a organizacja zmniejszyła prognozę globalnego wzrostu w 2013 roku z 2,2 proc do 1,4 proc. Dodatkowo Sekretarz Generalny Jose Angel Gurria powiedział, że światowa gospodarka jest jeszcze daleka od wyjścia na prostą. Dziś dobiegła do nas informacja, że Argentyna jest blisko niewypłacalności, a agencja Fitch obniżyła długoterminowy jak i krótkoterminowy raiting Argentyny, kolejno z _ B _ do _ CC _ i _ B _ do _ C _. Przypomnijmy, że raiting „C" jest tylko jeden poziom wyżej w skali agencji, od niewypłacalności. Trzeba też dodać, że kraj ze stolicą w Buenos Aires od dłuższego czasu nie może sobie poradzić z pogłębiającą się recesją.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
FMCM
KOMENTARZE
(0)