Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czy PLN czymś nas dzisiaj zaskoczy?

0
Podziel się:

Ostatni dzień 2009 roku to tradycyjnie już krótszy handel na wielu rynkach akcji. Już wczorajsza sesja pokazała, że część inwestorów zdecydowała się wyjechać na urlop, co dodatkowo spłyciło i tak już płytki rynek.

Czy PLN czymś nas dzisiaj zaskoczy?

Mniejsza ilość realizowanych transakcji wcale jednak nie oznacza, że na rynku nic się nie dzieje. Dobrym tego przykładem jest ostatni komunikat agencji ratingowej Moody's, która ostrzega, że Hiszpania zagrożona jest bankructwem. Według agencji deficyt w tym kraju osiągnie poziom 7 proc. , a w przyszłym roku aż 9,5 proc. Sytuacja w Hiszpanii nie pozostanie też bez wpływu na resztę Unii i w konsekwencji z pewnością na notowania wspólnej waluty.

Dzisiaj z danych makro jedyną informacją będzie najnowszy odczyt o ilości wniosków o zasiłki dla bezrobotnych. Waga tej informacji jest jednak zbyt niska, aby w takim dniu jak dzisiaj oczekiwać zauważalnej reakcji rynku.

O godzinie 08:40 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,4416 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: godziny sesji nocnej przyniosły zdecydowaną odpowiedź byków na wczorajsze próby umocnienia dolara do rejonu świątecznych dołków: 1,4240 - 1,4220. Kurs dynamicznie odreagował, a poranne poziomy już powyżej figury 1,4400 pokazują, że rosną realne szanse na bardziej trwały powrót do słabszego dolara. Technicznym potwierdzeniem scenariusza silniejszych wzrostów byłoby przejście w ciągu najbliższych godzin przez zakres wczorajszych szczytów - lokalnego oporu 1,4450 - 1,4460. Zamkniecie sesji poniżej tego miejsca charakterystycznego będzie odczytane jako mocny argument za dalszą aprecjacją dolara.

RYNEK KRAJOWY

Ostatni dzień handlu to na polskim rynku kapitałowym tradycyjnie już raczej dzień podsumowań niż bardziej zdecydowanych zmian cen. Dotychczasowy dość dobry sentyment na światowych giełdach z pewnością nie będzie sprzyjał zdecydowanej silniejszej realizacji zysku. Wiele zatem wskazuje, że najbliższe godziny mogą być wierną kopią tego, co wiedzieliśmy podczas wczorajszej sesji. Znacznie bardziej ciekawie może być dzisiaj na rynku walutowym. Ostatni dzień roku jest bowiem kluczowy do określenia wysokości zadłużenia naszego kraju, które denominowane jest w obcych walutach...

O godzinie 09.00 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 4,1260, a za dolara 2,8615 złotego.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: w ciągu ostatnich godzin najwięcej zmieniło się na rynku pary USD/PLN. Wyraźniejszy powrót do wyższych cen na eurodolarze szybko sprowokował skuteczny atak na dotychczasowe dołki. Nocne minimum sięgnęło silnego technicznego wsparcia: 2,8500. Poranny obraz tej pary wskazuje, że najbliższe godziny mogą stać pod znakiem odreagowania.
Przedział cen, który może dominować to 2,8550 - 2,8800. Znacznie spokojnie jest na parze EUR/PLN. Tutaj cały czas (po wczorajszym spadku cen) pozostajemy w zakresie bardzo wąskiej konsolidacji z górnym ograniczenie na wysokości 4,1290. Taki obraz tej pary nie pozwala wykluczyć próby naruszenia dotychczasowych dołków.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)