Wczoraj na rynku złotego nie działo się zbyt wiele. Pary USD/PLN i EUR/PLN próbowały ruchów w obie strony, jednak dzień zakończyły na poziomach zbliżonych do otwarcia.
Dziś czeka nas ważna publikacja z polskiej gospodarki - dynamika PKB za trzeci kwartał. Rynek wprawdzie wycenia już znaczne spowolnienie gospodarcze naszego kraju, ale ewentualny gorszy od oczekiwań wynik może spowodować czasowe większe osłabienie polskiej waluty.
Tempo wzrostu w Polsce
W ostatni dzień tygodnia czekają nas trzy publikacje z czego jedna pojawi się o godzinie 10:00, a dwie następne o godzinie 11:00. Pierwsza z nich będzie istotna dla notowań naszej waluty, gdyż będzie to dynamika PKB za trzeci kwartał w Polsce. Oczekujemy jej spadku z 5,8% r/r do 4,8% obecnie. Kolejne dane będą dotyczyły stopy bezrobocia w Strefie Euro oraz wstępnych szacunków inflacji CPI w tym obszarze. Oczekujemy, że bezrobocie nieznacznie wzrośnie do 7,6% (poprzednio 7,5%), a inflacja znacząco spadnie do 2,3% r/r z 3,2% w miesiącu poprzednim. Dziś rynek amerykański będzie już funkcjonował normalnie, ale część inwestorów z USA mogła wykorzystać czwartkowe święto by wyjechać na kilka dni, dlatego dzisiejszy handel może nie być jeszcze tak dynamiczny jak to bywa w ciągu tygodnia.
Trichet gotów ciąć stopy
Wczorajsza sesja, tak jak się można było spodziewać, nie przyniosła żadnych konkretnych rozwiązań obecnej sytuacji. Znajdujemy się obecnie w korekcie ostatniego ruchu wzrostowego i szansa na dalsze wzrosty nadal pozostaje spora. Trudno oczekiwać ich dzisiaj ze względu na fakt, iż tydzień dobiega już końca, a część amerykańskich inwestorów może nie wrócić jeszcze z krótkiego urlopu. Czynnikiem zagrażającym potencjalnym wzrostom eurodolara są domysły dotyczące najbliższej decyzji EBC w sprawie stóp procentowych. W ostatnich dniach Jean Claude Trichet powiedział, że jest gotów dokonać kolejnej obniżki, a dzisiejsze dane o inflacji mogą dostarczyć mu kolejnego silnego argumentu. Ewentualna obniżka stóp będzie działała na niekorzyść wspólnej waluty.