Dzisiejszy dzień nie był pomyślny dla naszej waluty. Złoty praktycznie od samego rana tracił na wartości, przez co najpierw doszło do testu istotnych poziomów oporu, a następnie ich przebicia i kontynuacji wzrostów.
Kurs EUR/PLN zanotował maksimum na poziomie 4,1270, a para USD/PLN na poziomie 2,8827.
W trakcie sesji pojawiło się kilka wypowiedzi, m.in. wiceministra finansów, którego zdaniem w średnim terminie złoty będzie się umacniał, a dynamika PKB za cały rok 2009 wyniesie 1,5 procent.
Takie stwierdzenia padały jednak już wcześniej, dlatego nie miały większego wpływu na naszą walutę. Ostatecznie kurs EUR/PLN wynosił pod koniec sesji europejskiej 4,1124, a USD/PLN 2,8706.
Dalsza deprecjacja polskiej waluty
W przeciwieństwie do dnia wczorajszego dziś na głównej parze walutowej panowały niedźwiedzie. Generalnie ostatnie dni to spore wahania pomiędzy 1,43 a 1,45, ponieważ inwestorzy nie mogą się zdecydować w którą stronę dalej podejmować decyzje.
Opublikowane dziś dane makro sprzyjały temu trendowi, ponieważ rano okazało się, że dynamika sprzedaży detalicznej w Strefie Euro spadła o 4 proc. w skali roku, a nie jak oczekiwano o 1,9 procent.
Natomiast po południu napłynęły dane o wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych w USA, które tym razem wyniosły 434 tys. (oczekiwano 447 tys.). W efekcie kurs EUR/USD zanotował spadek w okolice poziomu 1,43 i choć pod koniec sesji byki próbowały odrobić straty, to po godzinie 16:00 kurs znajdował się na poziomie 1,4325.