Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dalsza deprecjacja złotego dyskusyjna?

0
Podziel się:

Pewnym sygnałem świadczącym o nieco większym popycie na złotego może być dzisiejszy bardzo gwałtowny spadek cen z 4,4650 do 4,4050.

Dalsza deprecjacja złotego dyskusyjna?

Podczas dzisiejszej sesji para EUR/USD konsoliduje się w dolnym korytarzu wahań, osiągając swoje minimum na poziomie 1,2705.

Strona podażowa, po kilku próbach umocnienia euro natychmiast sprowadza kurs w kierunku południowym, co może świadczyć o sile tej frakcji. Światło dzienne ujrzała dzisiaj seria indeksów PMI dla przemysłu z Szwajcarii, Francji, Niemiec, UK oraz Eurolandu. We wszystkich przypadkach wartości publikowane praktycznie zbiegły się z prognozami analityków, jednocześnie będąc cały czas grubo poniżej wartości granicznej 50 punktów (oddzielającej fazę recesji od fazy ekspansji). Innymi słowy nadal nie widać poprawy w tym segmencie gospodarczym i patrząc na globalne spowolnienie przyjdzie nam na ewentualne ożywienie jeszcze trochę poczekać.

Popołudniu przenieśliśmy się za Ocean, gdzie do publicznej wiadomości zostały podane przychody i wydatki Amerykanów za grudzień. Odnotowały one odpowiednio wartości -0,2% m/m oraz -1,0% m/m. Dla porównania miesiąc wcześniej, tj. w listopadzie przychody spadły także o 0,2% m/m, natomiast wydatki były niższe o 0,6% m/m. Ostanie godziny handlu na parkietach europejskich upływają pod presją sprzedających, gdzie główne indeksy odnotowują przeszło 2% minusy. Amerykańskie giełdy wystartowały na również na czerwono i warto dodać, że tamtejsze indeksy oscylują wokół silnych wsparć, których przebicie będzie implikowało dynamiczny ruch na południe.


O godzinie 15.48 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,2789 dolara.

_ Sytuacja techniczna eurodolara _: dzisiejsza sesja przyniosła zatrzymanie zwolenników mocniejszego dolara na linii figury 1,2700. Technicznie mamy jak na razie potwierdzenie kanału aprecjacji dolara względem euro. Z punktu widzenia dynamiki zmian wskaźników technicznych przyjąć można założenie, że znajdujemy się w końcowym etapie spadków. Poniedziałkowe odreagowanie ze szczytem przy 1,2800 jest z pewnością sygnałem słabnącego zaangażowania strony popytowej. O trwalszym zatrzymaniu i potwierdzeniu bazy do wyraźniejszego odbicia mówić będzie można dopiero po utrzymaniu się kursu powyżej 1,2700 przynajmniej do jutrzejszego otwarcia. Najbliższy techniczny opór to 1,2860 - 1,2880.

RYNEK KRAJOWY

Słaby sentyment na rynku widoczny poprzez pryzmat dzisiejszych zachowań inwestorów na parkietach giełdowych w połączeniu z silnym amerykańskim dolarem oraz japońskim jenem nie pozwalają odetchnąć polskiej walucie. Tym samym złoty kontynuuje swoją słabość zarówno wobec euro, jak i dolara, gdzie para USD/PLN odnotowała swoje maksimum na poziomie 3,5109, natomiast EUR/PLN 4,4676. Poznaliśmy dzisiaj z rodzimej gospodarki prognozę inflacji Ministerstwa Finansów na styczeń, która okazała się pewnym zaskoczeniem dla rynku.

Opublikowana wartość to 3,2%, podczas gdy wielkość prognozowana zakładała odczyt na poziomie 2,9%. Dla porównania w grudniu było to 3,3%. Zatem wbrew powszechnym oczekiwaniom, jeżeli odczyt ten potwierdziłby się w rzeczywistym wymiarze, silny i dynamiczny spadek inflacji konsumenckiej w najbliższych miesiącach nie jest przesądzony. W konsekwencji dalsze, oczekiwane dynamiczne cięcie kosztu pieniądza przez RPP może okazać się niemożliwe. Warszawska giełda na tle innych parkietów zajmuje niechlubną pozycje lidera ,,spadkowicza".

Główny indeks WIG20 o godz. 15.58 traci na wartości blisko 4,5%, przy niewielkich obrotach podliczonych na tą godzinę na niewiele ponad 500 milionów złotych. Tym samym oscylujemy wokół silnych wsparć wyznaczonych przez lokalne dołki (dolna linia krótkoterminowej konsolidacji), których trwałe przebicie może skierować indeks w kierunku 1300 punktów.

O godzinie 15.54 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 4,4527, a za dolara 3,4824 złotego.

_ Sytuacja techniczna na rynku złotego: _ polska waluta tylko nieznacznie zmieniła swój obraz względem dolara i euro. Bardzo konsekwentne utrzymywanie się notowań w górnych zakresach zmian, zwłaszcza względem waluty europejskiej, cały czas (z technicznego punktu widzenia) wskazuje na możliwość dalszej deprecjacji złotego. Na rynku pary EUR/PLN silnie zarysowany został rejon oporu: 4,4600 - 4,4720, który będzie rozstrzygać o kierunku na najbliższych kilka sesji.

Pewnym sygnałem świadczącym o nieco większym popycie na złotego może być dzisiejszy bardzo gwałtowny spadek cen z 4,4650 do 4,4050. Bardzo ważne będzie miejsce jutrzejszego otwarcia. Na rynku pary USD/PLN nadal obowiązuje silna korelacja z rynkiem eurodolara. To właśnie ze względu na zmiany na tym rynku doszło do wygenerowania dzisiaj szczytu na poziomie 3,5100. Sygnalną powrotu do nieco niższych cen jest spadek poniżej 3,4580. Popołudniowy obraz na wskaźnikach technicznych zdaje się sprzyjać niedźwiedziom.

ZOBACZ TAKŻE:

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)