RPP wprawdzie pozostawiła sobie furtkę do ewentualnej podwyżki stóp, gdyby inflacja miała zbyt wolno wracać do celu banku centralnego, ale skorzystanie z tej możliwości wydaje się mało prawdopodobne.
Wprawdzie nie wyklucza się, iż wskaźnik CPI może jeszcze nieznacznie pójść w górę w trzecim kwartale b.r., ale już w 2013 r. z 50 procentowym prawdopodobieństwem powinien ukształtować się w przedziale 2,0-3,4 proc. Jednocześnie w najnowszej projekcji inflacyjnej założono ryzyko wyraźniejszego spowolnienia gospodarki – zwracam tutaj uwagę na dolne widełki (2,3-3,6 proc. w tym roku i 1,0-3,2 proc. w przyszłym). To może oznaczać, iż w przyszłym roku RPP zacznie obniżać stopy.
Tylko, że w krótkim okresie te dywagacje nie mają większego znaczenia. Złoty był dzisiaj słabszy (euro 4,21 zł, dolar 3,3550 zł), głownie za sprawą nieznacznego umocnienia się dolara na rynkach światowych. A to z kolei było efektem obaw związanych z sytuacją w Europie. Inwestorzy obawiali się tarcia w niemieckiej koalicji CDU-CSU, kwestie budżetowe we Francji, a także pozycjonowali się przed jutrzejszą decyzją Europejskiego Banku Centralnego. Wydaje się, że trudno zakładać pozytywną reakcję na informację o cięciu stóp procentowych o 25 p.b, jeżeli podczas konferencji prasowej Mario Draghi nie zapewni o swojej gotowości do podjęcia dodatkowych działań w najbliższych miesiącach.
Oto notowania na rynku eurodolara Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Analiza techniczna EUR/USD pokazuje, iż rejon wsparcia 1,2540-80 może być zagrożony – dzisiejsze minimum to 1,2546. To może oznaczać spadek w okolice 1,2500-1,2520. Dopiero złamanie 1,2500 będzie oznaczać szybki ruch w stronę 1,2440-65 i dalej 1,24. Silny opór to okolice 1,2585 i dalej 1,2625.
Porównaj na wykresach notowania walut Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej