Komentarze ze strony członków Banku Australii wyniosły AUDUSD na nowe tegoroczne szczyty i para ma dalszą przestrzeń do wzrostów. Dolar australijski jest w ostatnich dniach jedną z najmocniejszych walut rynków rozwiniętych. Na szerokim rynku zyskuje także dolar amerykański, choć początek dzisiejszego handlu nie jest udany dla tej waluty.
Glenn Stevens z RBA uważa, że w gospodarce australijskiej widać oznaki ożywienia, przede wszystkim wśród konsumentów. Dodatkowo jego zdaniem gospodarka Australii powinna w tym roku zwiększyć tempo wzrostu gospodarczego, a takiej sytuacji sprzyja także osłabienie waluty w ostatnich miesiącach.
Komentarze członków Banku Australii są coraz mniej gołębie, stąd umocnienie lokalnej waluty w ostatnich tygodniach. Obecnie oddaliliśmy się od ważnego poziomu na AUDUSD - 0,9132, a także pokonaliśmy opór na 0,92. Celem dla zwyżki powinny być co najmniej okolice 0,93.
Dobrze wyglądają także perspektywy dla dolara amerykańskiego, ponieważ kolejne dobre dane napływają ze Stanów Zjednoczonych. Wczorajszy odczyt indeksu nastroju konsumentów Conference Board był najlepszy od stycznia 2008 roku. O poranku James Bullard powiedział, że tylko znaczące zmiany w gospodarce amerykańskiej mogą przerwać ograniczanie QE3, co zresztą wpisuje się w komunikację FED z ostatnich tygodni. Dolar amerykański powinien zatem zyskiwać w dłuższej perspektywie i jeśli chodzi o kurs USDPLN to możemy ponownie znaleźć się w okolicach 3,10.
W dzisiejszym kalendarium brak ciekawych danych z Europy, a ważniejsze odczyty pojawią się po południu. O 13.30 poznamy dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku z USA, a 14:45 wstępny usługowy PMI dla Stanów Zjednoczonych. O 16:45 ponownie przemawiać będzie James Bullard.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy