Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolar nie pozwala odrabiać strat euro

0
Podziel się:

Wczorajsze popołudniowe dane z USA nie pozwoliły na kontynuację deprecjacji dolara względem wspólnej waluty europejskiej.

Dolar nie pozwala odrabiać strat euro

Wczorajszy handel na parkietach akcji za Oceanem, podobnie zresztą jak ostatnie sesje to dominacja koloru zielonego- średnio 0,5 proc. wzrosty amerykańskich indeksów.

Źródło optymizmu inwestorów to przede wszystkim spadek liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA (469 tysięcy), chwila ulgi w postaci zmniejszenia obaw o grecki dług publiczny, czy też zapowiedzi Banku Japonii o planowanym rozszerzeniu quantitative easing.

I tak wczorajsza aukcja greckich 5 latków w kontekście zainteresowania inwestorów przypominała sytuację niczym ustawiania się w kolejce po ciepłe bułeczki. Przy podaży 5 mld EUR, chętnych na ich zakup inwestorów było na kwotę blisko 16 mld EUR, przy średniej rentowności na poziomie 6,29 procent. Niewątpliwie udane rozstrzygnięcie przetargu jest sprawą wielkiej wagi, albowiem oznacza powrót wiary inwestorów w możliwości sanacyjne finansów publicznych greckiego rządu.

Z kolei interesujące wiadomości napływają na rynek z Japonii, gdzie tamtejszy bank centralny w przeciwieństwie do innych, ani myśli o zaostrzaniu polityki pieniężnej. Wręcz odwrotnie, w celu zmniejszenia krótkoterminowych stóp procentowych planuje się wdrożyć kolejne programy płynnościowe, co rzecz jasna może zaowocować powrotem do mechanizmu carry trade na japońskim jenie. Osłabienie jena i obniżka stóp procentowych to przede wszystkim elementy walki z deflacją. Dzisiaj oczy inwestorów skierowane będą za Ocean, tutaj bowiem o godzinie 14.30 światło dzienne ujrzą stopa bezrobocia oraz zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym.

O godzinie 08:45 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3578 dolara.

_ Sytuacja techniczna eurodolara: _ wczorajsze popołudniowe dane z USA nie pozwoliły na kontynuację deprecjacji dolara względem wspólnej waluty europejskiej. Kurs wycofując się spod figury 1,3700 dołek wygenerował na poziomie 1,3550.

Cały czas zatem pozostajemy w konsolidacji i jak na razie (w perspektywie najbliższych godzin) wygląda na to, że niewiele w tej kwestii się zmieni. Najbliższe miejsca charakterystyczne mogące stać się granicznymi dla dzisiejszych zmian wykreślić można na 1,3640 – 1,3655 opór i 1,3530 – 1,3520 wsparcie.

RYNEK KRAJOWY

Wczorajsza sesja na GPW posłużyła posiadaczom akcji jako moment głębszego oddechu i chwilowego wstrzymania się z decyzjami. Indeks WIG20 wzrósł o kosmetyczne 0,17 procent, przy obrocie niespełna 1,2 mld zł. Na przyjemne zaskoczenia w 2010 roku powoli przygotowuje już nas v-ce Minister Finansów, który mówi że deficyt będzie znacznie mniejszy niż to wcześniej zakładano. Jego zdaniem konserwanty szacunek to o 10 mld zł mniejsza dziura budżetowa, a wszystko to za sprawą poprawy sytuacji na płaszczyźnie makro.

Złoty nadal bardzo silny, stawki CDS kwotowane już w okolicach 114 pkt, natomiast pięciolatki i dziesięciolatki oscylują odpowiednio wokół atrakcyjnych 5 i 6 procent.

O godzinie 09.11 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,9100, a za dolara 2,8655 złotego.

_ Sytuacja techniczna na rynku złotego: _ pomimo, że zmienia się tylko w niewielkim zakresie to cały czas jest to w kierunku na mocniejszego złotego. Najwyraźniejsze zmiany tradycyjnie już widoczne są na rynku pary EUR/PLN, gdzie pojawiły się nowe lokalne dołki: 3,8900 – 3,8850. Cały czas zatem obowiązuje kierunek południowy (aprecjacji złotego).

Warto jednak zwrócić uwagę na dynamikę tych zmian, która na przestrzeni ostatnich kilkunastu godzin (po naruszeniu 3,9000) zdecydowanie wyhamowała (wykres H4 oraz H1). Uzupełniając ten obraz o poranny układ techniczny widać, że korekta staje się coraz bardziej prawdopodobna.

Po wczorajszych zmianach sygnalna zmiany trendu przesunęła się w rejon 3,9120 – 3,9150. Wsparcie mogące stać się wyznacznikiem dzisiejszego dołka to strefa 3,8800 – 3,8750. Na parze USD/PLN nadal jest bardzo spokojnie – ceny wskutek zmian na eurodolarze nie zdołały wygenerować nowych minimów. Linia oporu pozostała więc bez zmian: okolice figury 2,8800. Kluczowa linia wsparcia to rejon 2,8250.

komentarze walutowe
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)