Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolar odrabia straty

0
Podziel się:

Sesje nocne zgodnie z oczekiwaniami większości rynku przyniosły dalsze umocnienie dolara.

Dolar odrabia straty

Poniedziałkowa sesja na GPW zakończyła się bardzo korzystnie dla byków, a niepewne jeszcze w godzinach popołudniowych wzrosty potwierdziły się na koniec dnia na wszystkich indeksach warszawskiej GPW.

Natomiast dzisiejsza sesja może być ciekawa m.in. ze względu na zapowiedziany wczoraj strajk ostrzegawczy w KGHM, który miał miejsce dzisiaj w godzinach porannych (od 6 do 8). Jedna z większych spółek na naszej giełdzie narażona jest spore straty z tytułu strajku generalnego, jakim straszą związki zawodowe z KGHM w reakcji na zapowiedź rządu o sprzedaży udziałów w spółce. Jedyną istotną dla rynku publikacją z Polski będzie we wtorek saldo rachunku bieżącego za czerwiec, który szacowany jest przez ekonomistów na 150 milionów euro.

O godzinie 08.15 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 4,1255, a za dolara 2,9174 złotego.

_ Sytuacja techniczna na rynku złotego: _najbardziej istotne zmiany miały miejsce na rynku pary USD/PLN. Doszło tutaj bowiem do złamania zeszłotygodniowych szczytów (rejon 2,9135) - kurs wzrósł do 2,9225. Bez wątpienia pojawieniu się nowych górek sprzyjała coraz lepsza sytuacja waluty amerykańskiej względem euro.

Z technicznego punktu widzenia mówić można o zbliżaniu się notowań w obszar istotnego oporu w pobliżu figury 2,9300. Mając na uwadze poranne dość dynamiczne podbicie przyjąć można, że dzisiejsza górka zlokalizowana będzie właśnie w pobliżu 2,9300.

Na rynku pary EUR/PLN notowania cały czas pozostają w przestrzeni pomiędzy zeszłotygodniowym szczytem: 4,1800 i dwukrotnie obronionym minimum 4,0700 - 4,0800. Wzrosty w kierunku figury 4,1800 są dosyć ociężałe, co potwierdza relatywnie silną jeszcze pozycję niedźwiedzi. Najbliższy opór to obecnie rejon 4,1380 - 4,1440. Wsparcie natomiast wykreślić można na wysokości 4,1080 - 4,1140.

Poranny układ na wskaźnikach stochastycznych ma dość neutralny przebieg, co wskazuje, że przynajmniej pierwsza część sesji powinna pozostać w obszarze ograniczonym powyższymi miejscami charakterystycznymi.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

Poniedziałek zakończył się dla większości amerykańskich indeksów na minusie, co skutkowało spadkiem DJI o 0,34 procent, S&P500 o 0,33 procent i Nasdaq100 o 0,56 procent.

Spadki na giełdzie szły w parze ze spadkami notowań EUR/USD, który wczoraj osiadł w rejon 1,4100. Pomimo ubogiego kalendarza na początku tygodnia obserwowaliśmy spore zmiany na rynku walutowym. Dlatego dzisiejsza sesja może przynieść co najmniej podobną dynamikę, gdyż ilość publikacji makro jest znacznie większa.

Pierwszym odczytem na dzisiaj była decyzja Banku Japonii, który zdecydował się utrzymać stopy procentowe na dotychczasowym poziomie (główna stopa nadal ma wartość 0,1 procent). Było to zgodne z oczekiwaniami 22 ankietowanych przez agencję Bloomberg ekonomistów i większości rynku. Przedstawiciele banku nadal podkreślają, że ryzyko związane ze spadkiem aktywności gospodarczej oraz cen pozostaje, pomimo widocznego słabnięcia najgłębszej powojennej recesji w historii Japonii. Jest więc lepiej, co dostrzegła także tokijska giełda, gdzie NIKKEI225 wzrósł o 0,58 procent na zakończonej dzisiaj sesji.

Kolejną informacją, jaką poznaliśmy to inflacja z Niemiec, gdzie ceny konsumentów w ujęciu rocznym spadły w lipcu tego roku o 0,5 procent. Istotne dla przebiegu sesji będą jeszcze dzisiaj dane z Wielkiej Brytanii (bilans handlu zagranicznego za czerwiec), wydajność pracy i jednostkowe koszty pracy za II kwartał ze Stanów zjednoczonych oraz zapasy amerykańskich hurtowników w czerwcu.


O godzinie 08.06 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,4135 dolara.

_ Sytuacja techniczna eurodolara _: godziny sesji nocnej zgodnie z oczekiwaniami większości rynku przyniosły dalsze umocnienie dolara. Nowe lokalne minimum wygenerowane zostało na poziomie 1,4104. Ostatnie spadki nie miały już tak dynamicznego przebiegu jak to, co obserwowaliśmy w piątek. Można zatem przyjąć, że brak zewnętrznych czynników (danych makro) nie sprzyja zwolennikom mocniejszego dolara - ich siła wydaje się słabnąć.

Biorąc pod uwagę poranny obraz tej pary przyjąć można, że najbliższe godziny przyniosą próbę dalszego pogłębiania minimów. Zasięg nowego dołka wydaje się jednak zbliżony do minimów z nocy. Technicznie najbliższe wsparcie wyrysować można na wysokości 1,4080 - 1,4070. Pierwszy opór to rejon 1,4220 - 1,4230.



dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)