Wtorek nie okazał się łaskawy dla złotego – nasza waluta słabła przez cały dzień, po południu kurs USDPLN dotarł do 4,01. Wszystkiemu winna Rada Polityki Pieniężnej, a konkretnie spekulacje dotyczące przewidywanego cięcia stóp procentowych. Rynek już zdyskontował obniżkę rzędu 50 punktów bazowych, ale nie brak głosów, iż obniżka może wynieść nawet 100 punktów. Jeśli rada obniży stopy o cały procent, to inwestorzy mogą uznać, iż proces obniżki stóp ma się ku końcowi, albo też z kolejną obniżką rada poczeka parę miesięcy. To zła informacja dla złotego, która spowoduje spadek jego kursu.
Rozpoczęliśmy od USDPLN 3,9750 oraz EURPLN 3,94, około 16,00 „zielony” kosztował 3,995, a euro 3,96 PLN. Wczesnym popołudniem dolar bezproblemowo pokonał 4 złote, jak widać poziom ten nie jest żadną psychologiczną granicą.
Kurs EURUSD pozostawał stabilny przy 0,9900 - 0,9930 i to pomimo istotnych danych makro. Obrazujący nastroje wśród niemieckich przedsiębiorców wskaźnik Ifo spadł w listopadzie do 87,3 punktu, ale tak dokładnie prognozowano. Z kolej amerykański Departament Handlu przewiduje, iż w III kwartale PKB Stanów Zjednoczonych rósł rocznym w tempie czterech procent. I Ameryka znowu górą.
