Bez większego echa przeszły publikowane wczoraj dane makroekonomiczne – tygodniowa liczba nowozarejestrowanych bezrobotnych spadła do poziomu 330 tys. - zgodnie z oczekiwaniami rynku. Wielkość zapasów w gospodarce amerykańskiej wzrosła o 0,5%. Większy wpływ na przebieg notowań będą mieć dzisiejsze publikacje - rynki poznają indeksy cen importu i eksportu, dynamikę produkcji przemysłowej i wykorzystanie mocy produkcyjnych w marcu oraz wstępne dane o indeksie nastrojów Uniwersytetu Michigan. Decydujący jednak wpływ na przebieg notowań będą mieć jednak informacje o napływie inwestycji kapitałowych do USA w lutym. Inwestorzy spodziewają się odczytu zbliżonego do 66 mld USD. Dobre dane mogą prowadzić do dalszych wzrostów dolara.
Rynek EUR/USD pokonał wczoraj wsparcie przy cenie 1,2850, co otworzyło drogę do testu ceny 1,28. Inwestorom kupującym dolary nie udało się trwale pokonać tego poziomu. Dopiero dzisiejsza sesja amerykańska może przynieść wyraźne rozstrzygnięcia. Najbliższy opór można wyznaczyć przy cenie 1,2850.
Dolar zyskał wobec japońskiego jena. Rynek USD/JPY naruszył opór przy cenie 108,20. Decydujące dla dalszego przebiegu notowań będą dzisiejsze dane z USA.