Wtorkowy handel zakończył się wbrew pierwszym prognozom dalszymi spadkami dolara. Amerykańska waluta traciła względem euro oraz franka szwajcarskiego, zyskując nieznacznie względem funta.
Przyczynkiem do osłabienia dolara były opublikowane dane na temat zaufania konsumentów oraz sprzedaży istniejących domów. Nienajlepsze wyniki ponownie wywołały obawy o stan amerykańskiej gospodarki. Tymczasem problemy nie opuszczają też rynku europejskiego. Kolejne kłopoty na brytyjskim rynku finansowym spowodowały osłabienie funta.
Indeks dolara otarł się o poziom 78.21. Ostatnie wzrosty na światowych giełdach odnowiły zainteresowanie transakcjami carry trades. Widoczne jest to szczególnie na rynku EUR/JPY. Aby jednak ważny poziom oporu znajdujący się na wysokości 163 został pokonany, wzrosty na amerykańskich giełdach muszą być kontynuowane.Spodziewamy się jednak osłabienia na tej parze i gry na zniżkę z poziomem docelowym w okolicy 160. Pokonanie poziomu 164.35 unieważni naszą prognozę.
W przypadku EUR/USD sytuacja pozostaje praktycznie niezmienna. Oporem nadal jest poziom 1.42, a kluczowym wsparciem 1.40. Rynek jest już mocno wykupiony i korekta byłaby bardzo wskazana.
