Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Draghi nie wniósł nic nowego do obrazu oczekiwań rynku

0
Podziel się:

Dane z USA były lepsze od oczekiwań.

Draghi nie wniósł nic nowego do obrazu oczekiwań rynku

Przemawiający na zakończenie konferencji w portugalskiej Sintrze, szef Europejskiego Banku Centralnego powtórzył to, co było już wiadome wcześniej – ECB jest świadomy zagrożeń płynących z utrzymywania się uporczywie niskiej inflacji i ma narzędzia, których może użyć, aby temu przeciwdziałać. Tym samym wciąż otwartą pozostaje kwestia z czego tak naprawdę ECB skorzysta 5 czerwca.

Opublikowane dzisiaj dane makro z USA należy uznać za pozytywne. Zamówienia na dobra trwałego użytku wzrosły w kwietniu o 0,8 procent miesiąc do miesiąca zamiast spodziewanego spadku, a dane marcowe zostały zrewidowane w górę do 3,6 procent miesiąc do miesiąca. Z kolei indeks cen domów dla 20 metropolii sporządzany przez S&P i Case-Shiller wyniósł w marcu 12,4 procent rok do roku wobec spodziewanych 11,8 procent rok do roku. Wreszcie szerszy indeks cenowy FHFA zyskał w tym samym miesiącu 0,7 procent miesiąc do miesiąca wobec 0,6 procent miesiąc do miesiąca w marcu. Pozytywne zaskoczenie przyniósł też wstępny indeks PMI dla usług, który w maju wyniósł 58,4 pkt. wobec 55 pkt. w marcu. Nie rozczarował też indeks zaufania konsumentów Conference Board, który wzrósł w mijającym już miesiącu do 83 pkt., czyli zgodnie z oczekiwaniami (zobaczymy, czy zwyżkę potwierdzą piątkowe wyliczenia wskaźnika Uniwersytetu w Michigan).

W efekcie wtorek należał do dolara, który nieznacznie zyskał na głównych parach (EUR/USD, GBP/USD, USD/JPY). Na EUR/USD spadliśmy w okolice 1,3630, które mogą stać się lokalnym wsparciem. Ich wyraźne złamanie będzie oznaczać ruch poniżej ostatnich minimów na 1,3612. Inaczej istnieje szansa na ponowne odreagowanie w rejon rannych maksimów na 1,3668. Kluczowy opór w tym wypadku to rejon 1,3672, czyli kwietniowy dołek. Z kolei złamanie 1,3612 i dalej 1,3600 to sygnał do szybkiego zejścia w okolice 1,3570-80.

Na rynku USD/JPY mamy natomiast próbę ponownego zmierzenia się z oporem w rejonie 102,00-102,10. W nocy o godz. 2:00 naszego czasu jest zaplanowane wystąpienie szefa Banku Japonii na konferencji dotyczącej mechanizmów polityki monetarnej. Zobaczymy, czy Kuroda nawiąże tutaj do swoich ostatnich wypowiedzi, w których dawał do zrozumienia, że nie widzi potrzeby szybkiego zwiększania skali programu skupu aktywów, ale i też nie dostrzega powodów do wyraźniejszego umocnienia się jena z tytułu braku tego typu działań. Na wykresie USD/JPY widać, że wciąż bardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się być spadek w okolice 101,20-101,50, zamiast wyjścia góra w stronę 102,60-70.

komentarze walutowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)