Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Przemysław Kwiecień
Przemysław Kwiecień
|

Droga ropa umacnia euro do dolara

0
Podziel się:

Zapowiedź zwiększenia dostaw ropy przez Arabię Saudyjską przełożyła się w piątek na wyraźną poprawę nastrojów na rynkach i zwyżkę cen akcji na rynkach.

<b>Przemysław Kwiecień</b>
<br /><br />
Analityk XTB
<b>Przemysław Kwiecień</b> <br /><br /> Analityk XTB

W najbliższych dniach rynki będą nadal koncentrować się na przebiegu sytuacji w Północnej Afryce i na Bliskim Wschodzie oraz bacznie śledzić notowania ropy. Jednak w tym tygodniu czeka nas znacznie więcej: posiedzenia banków centralnych, półroczne wystąpienia Bernanke w Kongresie oraz miesięczne dane z amerykańskiego rynku pracy.

Ropa nadal w centrum uwagi

W minionym tygodniu korektę na globalnych rynkach akcji wywołał wzrost cen ropy spowodowany konsekwencjami zamieszek w Libii. Ropa, która i tak nie była już tania, podrożała w czwartek rano do niemal 120 USD za baryłkę gatunku Brent. Jak już argumentowaliśmy, szybko drożejąca ropa to podwójny problem dla globalnej gospodarki.

Po pierwsze, droższa ropa może ograniczyć wzrost gospodarczy w krajach będących importerami surowców energetycznych. Po drugie, wyższe ceny paliw podnoszą i tak coraz bardziej wyraźną (w wielu miejscach na świecie) presję inflacyjną, stawiając banki centralne przed trudnym zadaniem (podnieść stopy ryzykując spowolnienie, czy nie podnosić ryzykując inflację). Tym samym tak szybko rosnące ceny ropy okazały się doskonałym powodem do sprzedaży akacji, powodem którego brakowało od kilku miesięcy.

Biorąc pod uwagę, iż póki co nie pojawiły się inne czynniki, to nadal sytuacja w Afryce i na Bliskim Wschodzie oraz jej wpływ na rynek ropy będą kształtowały nastroje na rynkach. Nie tylko sytuacja w Libii, ale również ewentualne nowe ogniska protestów zadecydują o tym, czy piątkowe uspokojenie i poprawa nastrojów potrwają dłużej. Na rynku pojawiły się doniesienia o protestach w Chinach, ale na ten moment to zagrożenie wydaje się bardzo niewielkie.

WIG20 – wyczekiwania ciąg dalszy

Tak jak załamanie na Wall Street w pierwszej połowie minionego tygodnia nie przyniosło kontynuacji przeceny w Warszawie, tak piątkowe odbicie nie miało wyraźnie pozytywnych implikacji. Notowania kontraktów na WIG20 znajdują się w _ potrzasku _ pomiędzy bronioną strefą wsparcia 2610-2645 pkt., a przełamaną linią wsparcia (po wcześniejszych lokalnych dołkach trendu wzrostowego), służącą obecnie jako opór. Są to okolice 2690 pkt. więc przestrzeni na wahania nie ma zbyt wiele.

Przełamanie tego oporu oznaczałoby napotkanie linii poprowadzonej po ostatnich lokalnych maksimach – w okolicach 2710 pkt. i dopiero wyjście powyżej niej dawałoby szansę na trwały powrót do wzrostów (podobnie jak zejście poniżej 2610 oznaczałoby pogłębienie korekty). Na razie jednak rynek czeka, czego wyrazem jest piątkowa świeca niezdecydowania – szpulka. Potrzebne będą zatem kolejne impulsy z zagranicy.

EURUSD – EBC, payrollsy i Bernanke

O ile sytuacja na rynkach akcji będzie determinowana przede wszystkim rozwojem wydarzeń w Afryce i cenami ropy, dla rynków walutowych ciągle tematem spekulacji pozostaje to, który z głównych banków i kiedy pierwszy podniesie stopy procentowe. Warto zwrócić uwagę, iż nawet następstwa zamieszek w Libii rozpatrywane były w tym kontekście. Droga ropa przełożyła się na umocnienie euro wobec dolara w minionym tygodniu bo rynek oczekuje, że EBC będzie w tej sytuacji bardziej skłonny do podwyżek, podczas gdy Fed może takie podwyżki opóźniać.

Na ten moment obecny rynek wycenia maksymalnie jedną podwyżkę stóp procentowych w USA w tym roku, zapewne dokonaną na ostatnim posiedzeniu. Jeszcze dwa tygodnie temu taki ruch zdyskontowany był z pewną nawiązką. Tymczasem w strefie euro zdyskontowane są niemal trzy podwyżki stóp. Tak agresywne oczekiwania wobec poczynań EBC oznaczają (tak jak przed miesiącem), iż konferencja po posiedzeniu EBC (czwartek) może być dla rynków rozczarowaniem. O ile bowiem Trichet jasno nie zasygnalizuje zbliżającej się podwyżki, euro może znaleźć się pod wyraźną presją.

Posiedzenie EBC nie będzie jednak jedynym wydarzeniem mającym potencjalnie silny wpływ na oczekiwania co do stóp i tym samym na EURUSD. Kolejnym równie istotnym wydarzeniem będą dane z amerykańskiego rynku pracy. Przypomnijmy, iż ostatnie dwa raporty pokazały bardzo niewielki wzrost zatrudnienia i jednocześnie spory spadek liczby bezrobotnych.

Rynek oczekuje, iż tym razem sytuacja się wyjaśni (poprzednie wyniki mogły być częściowo zniekształcone przez wpływ pogody) – jeśli to badanie firm (niski wzrost zatrudnienia) było bliżej prawdy, dolar będzie tracił, jeśli badanie gospodarstw domowych (wyraźny spadek stopy bezrobocia)
– zyskiwał. W ubiegłym miesiącu pisaliśmy o tym, iż często w przełomowych momentach na rynku pracy, stopa bezrobocia jako pierwsza pokazywała poprawę.

Rozgrzewką przed danymi z rynku pracy będą wystąpienia szefa Fed w Kongresie. Ich wymowa będzie ograniczona właśnie faktem, iż rynek nie będzie jeszcze znał danych o zatrudnieniu.

Mnogość kluczowych dla rynku walutowego wydarzeń powinna pomóc w rozstrzygnięciu sytuacji na parze EURUSD. W ubiegłym tygodniu bykom nie udało się pokonać oporu 1,3860 i na interwale tygodniowym nadal obowiązuje scenariusz konsolidacji pomiędzy 1,3430 a właśnie 1,3860.

W kalendarzu – rynek pracy, banki centralne i Bernanke

Kluczowe wydarzenia nadchodzącego tygodnia to miesięczny raport o zatrudnieniu w USA (piątek), posiedzenie EBC (czwartek) oraz wystąpienia szefa Fed w Kongresie (wtorek i środa). Istotnych wydarzeń i publikacji będzie jednak więcej. Przede wszystkim będą to posiedzenia banków centralnych: jutro w Australii i Kanadzie (oczekiwany brak zmian stóp), zaś w środę w Polsce (oczekujemy podwyżki o 25 bp). Ponadto czeka nas kilka publikacji istotnych danych z USA, takich jak raport ADP (środa), czy wskaźniki aktywności ISM (wtorek i czwartek). Dziś dane o dochodach i wydatkach amerykańskich gospodarstw domowych (14.30, konsensus +0,4 proc. miesięcznie dla obydwu) oraz indeks Chicago PMI (15.45, konsensus 67,5 pkt.).

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)