Spora huśtawka na EUR/USD
Końcówka wczorajszej sesji europejskiej nie wyglądała zbyt optymistycznie dla byków na parze EUR/USD. Kurs wprawdzie najpierw wyznaczył nowe maksimum dzienne w okolicy 1,3630, jednak później szybko spadł na nowe minimum pod 1,3550. Wydawało się wówczas, że czeka nas większy spadek, ale dzięki lepszym od oczekiwań wynikom firmy Intel losy głównej pary ponownie się odwróciły. Dziś rano kurs znajduje się na poziomie 1,3640, co faworyzuje byki i daje nadzieje na dalsze wzrosty.
Niewiele zmian na złotym
Na parach złotowych znajdujemy się dziś rano w okolicach wczorajszych poziomów zamknięcia, czyli na USD/PLN jest to 2,8390, a na EUR/PLN 3,8710. Nasza waluta nadal pozostaje uzależniona od globalnych nastrojów i trudno oczekiwać w krótkim okresie, aby to się zmieniło. Takiej sytuacji sprzyja poranna wypowiedź Wiesiołka z NBP, który uważa, że aktualne warunki gospodarcze nie wymagają zmiany stóp procentowych. Przypomnijmy ponadto, że na dziś Bronisław Komorowski zapowiedział ogłoszenie daty wyborów.
Inflacja i sprzedaż z USA
Dzisiejsza sesja przyniesie po raz pierwszy w tym tygodniu kilka istotniejszych informacji makroekonomicznych, które będą pochodziły głównie ze Stanów Zjednoczonych. Najpierw o 11:00 inwestorzy poznają dane o dynamice produkcji przemysłowej w Strefie Euro. Spodziewany odczyt to 2,7% r/r, podczas gdy poprzednio wyniosła ona 1,4%. Z kolei o 14:30 pojawi się grupa danych z USA, które będą dotyczyły z jednej strony inflacji CPI, a z drugiej dynamiki sprzedaży detalicznej. Oczekiwania inwestorów wskazują, że inflacji CPI ma wynieść 0,1% m/m, czyli jedynie symbolicznie więcej niż poprzednie 0,0%, natomiast inflacja bazowa CPI ma być równa odczytowi z poprzedniego miesiąca, czyli 0,1% m/m. Natomiast w przypadku dynamiki sprzedaży detalicznej rynek spodziewa się wzrostu do poziomu 1,2% m/m z poprzedniej wartości 0,3%.
