Dodatkowo wczorajsza nieudana próba wybicia się tylko potwierdziła silę tego poziomu oporu, co utrudniło jeszcze bardziej zadanie bykom. Taki obraz nie może jednak dziwić sytuacja w Strefie Euro nadal bowiem jest kiepska. Wysokie rentowności obligacji pogrążają kolejne kraje w kłopotach, a brak reakcji ze strony oficjeli dodatkowo pogłębia kryzys. Poza tym złe wieści napływające na rynek dodatkowo pogarszają nastroje.
Zaliczyć można do nich między innymi słowa szefa Eurogrupy, który stwierdził, że z uwagi na pogarszające się warunki EFSF nie zostanie zlewarowany do poziomu 1 biliona euro. To zła wiadomość, bo już wcześniej uważano, że taka kwota będzie za mała aby wyciągnąć Strefę Euro z kryzysu. Teraz gdy będzie ona jeszcze mniejsza szanse na to robią się minimalne.
Poza tym agencja S&P zmieniła kryteria oceny banków rewidując przy tym w dół ocenę 35 z nich. Ciężko zatem w takiej atmosferze niepokoju doszukać się jakiś pozytywów. Ponowne przyznanie Grecji transzy pomocy nie wzbudziło zachwytu, gdyż było to oczywiste. Bez%