Produkcja z USA pomogła dolarowi
Wczorajsze mieszane dane makro nie pomogły inwestorom w trwałym przebiciu się przez poziom 1,29 na parze EUR/USD. Wprawdzie chwilowo kurs znalazł się powyżej tego poziomu, ale późniejsze lepsze dane o produkcji przemysłowej za oceanem pomogły walucie amerykańskiej odzyskać siły. W efekcie po sesji azjatyckiej kurs znajduje się na poziomie 1,2840 i ponownie żadna ze stron nie ma przewagi. Warto dodać, że dziś na inwestorów nie czekają żadne ważniejsze dane makro, dlatego może brakować impulsów do większych ruchów.
Spadki pary EUR/PLN
Polska waluta zdecydowanie może zaliczyć wczorajszy dzień do udanych. Kurs USD/PLN osiągnął w nocy minimum 3,0575, a para EUR/PLN dotarła nawet pod 3,94. Dziś dla złotego istotne będą dane z polskiej gospodarki, które pojawią się po południu, dlatego warto zwrócić uwagę na reakcję inwestorów po ich publikacji. Ponadto warto wspomnieć, że na rynku pojawiła się wypowiedź szefa Zespołu Doradców Strategicznych premiera, którego zdaniem w II kw. dynamika PKB w Polsce mogła wynieść 3,1% r/r lub nawet nieco więcej. To pozytywny impuls dla polskiej waluty, jednak jak zwykle warto poczekać do oficjalnych danych na ewentualne potwierdzenie tych przypuszczeń. Obecnie kurs EUR/PLN wynosi 3,9470, a USD/PLN 3,0740.
Produkcja i inflacja PPI z Polski
Na dzisiejszą sesję zaplanowano jedynie dwie publikacje z Polski i obie pojawią się o godzinie 14:00. Poznamy wówczas z jednej strony dynamikę produkcji przemysłowej, która ma spaść z 14,5% r/r poprzednio do 12% obecnie, a także inflację PPI, która ma wynieść 3,2% r/r (w poprzednim miesiącu wyniosła 1,9%). Szczególnie dane o produkcji mogą mieć wpływ na zachowanie par złotowych, ale trudno ocenić, czy prognozy rynkowe okażą się trafne.