Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

ECB zatrzymał cykl podwyżek

0
Podziel się:

Bardzo trudno znaleźć jest obecnie atrakcyjną klasę aktywów do inwestycji, która by nie była bliska wykupieniu (szczególnie uwzględniając zwiększone ryzyko).

ECB nie zmieniło stóp procentowych, co mimo usilnych prób zachowania jastrzębiego nastawienia zostało odczytane przez rynek jako sygnał, że można liczyć na banki centralne, że będą wspierać rynki akcji mimo, że nie wiadomo, czy inflacja jest utrzymywana w ryzach.

W trakcie konferencji szef ECB obiecał kolejne przetargi, które będą miały na celu dostarczanie płynności. Rynki akcji odrobiły dzięki temu nieco strat (także dzięki danym o sprzedaży detalicznej)
, jednak kluczowym wydarzeniem był silny wzrost ceny złota. Pomocne były oczywiście niepokojące wydarzenia geopolityczne jednak złoto zaczęło rosnąć dużo wcześniej i odzwierciedla ono w naszej opinii zatrzymanie cyklu podwyżek stóp referencyjnych i trwające zastrzyki płynności, które mogą w przyszłości przełożyć się na wzrost inflacji.

Później jednak rynki akcji ponownie znalazły się pod presją po informacjach o rekordowych ilościach przejmowanych domów przez banki w drugim kwartale oraz wypowiedzi kilku przedstawicieli FED, którzy nie byli tak gołębi jak szef ECB. Obecna sytuacja jest bardzo problematyczna dla inwestorów. W ostatnich latach obserwowaliśmy aprecjację wartości aktywów prawie wszystkich kategorii.

Bardzo trudno znaleźć jest obecnie atrakcyjną klasę aktywów do inwestycji, która by nie była bliska wykupieniu (szczególnie uwzględniając zwiększone ryzyko).

Na pewno można znaleźć atrakcyjnie wyceniane poszczególne instrumenty i akcje, ale ogólnie rynki nie powinny poruszać się teraz w trendach (chyba, że w dół).

Rynek jest obecnie przekonany, że 18 września FED obniży stopy, mimo, że dane makro na razie nie uzasadniają takich działań. Dzisiejsze dane z rynku pracy mogą potwierdzić te oczekiwania. Negatywne wskazanie powinno mieć silny negatywny wpływ na wartość dolara.

EURPLN

Mimo zawirowań na rynkach zagranicznych złoty zachowywał się całkiem stabilnie. Teraz, gdy banki centralne pokazały, że gotowe są poluźnić politykę monetarną, aby kryzys nie rozszerzał się złoty może zacząć się umacniać. Rynki wschodzące, a szczególnie te w Europie powinny zachowywać się relatywnie dobrze, i najlepiej z innych krajów znieść kryzys subrime, gdyż instytucje z tego regionu nie posiadają one ekspozycji na tym rynku. Dodatkowo gospodarki te nadal idą pełną parą.

Uważamy, że złotego należy kupować na spadkach. Dzisiejszy dzień może przynieść przełamanie dolnej granicy zakresu (3.80) po publikacji danych NFP i ruch w kierunku pierwszego wsparcia przy 3.78.

EURUSD

Dzisiaj kluczową publikację będzie raport z rynku pracy. Oczekuje się 120,000 nowych miejsc pracy i braku zmiany lub wzrostu stopy bezrobocia do 4,7%. Nastawienie do dolara jest raczej negatywne, a poziom niepokoju i nerwowości inwestorów jest dość wysoki.

Z tych względów uważamy, że wskazanie niższe niż oczekiwania (jak i rewizje w dół) może mieć silny negatywny wpływ na wartość USD. Przed raportem dolar oraz inne akcje powinny być relatywnie stabilne. Oscylacje EURUSD powinny być ograniczone do zakresu 1.3620/1.37.

GBPUSD

Wczoraj GBPUSD kontynuował ruch wzrostowy w okolice silnego oporu na poziomie 2,0270 wynikającego z 61,8% zniesienia fib. Brak siły na wybicie spowodował powrót w rejony poniżej 2,0200.

Dziś poznamy ważne dane z rynku pracy w USA, jedne z najważniejszych w miesiącu, w związku z czym istnieje podwyższone ryzyko związane z zajmowaniem pozycji. Obecnie dolar pozostaje mocniejszy, nieudana próba kontynuacji wzrostów na GBPUSD powyżej poziomu 2,0270 może przyczynić się do kontynuacji spadków w strefie 2,0130-2,0150.

W dalszym ciągu pozytywny sentyment do funta się utrzymuje, a nadchodzące dane są dość dobre. Preferowalibyśmy długie pozycje w GBPUSD zajmowane w okolicy 2,0130, Istotne wsparcie to poziom 2,0100, natomiast najbliższy opór znajduje się na poziomie 2,0200.

USDJPY

Wypowiedzi ministra bankowości Japonii przyczyniły się do dalszych spadków na USDJPY. Dolarjen ma spore trudności z pokonaniem strefy oporu 115,80-116,00, a także linii poprowadzonej po ostatnich maksimach. Zbliżamy się do wsparcia wynikającego z geometrii na 114,80. Dopiero wybicie tego poziomu może przyczynić się do kontynuacji wzrostów na jenie i ruchu w kierunku 114,30.

Jak na razie preferowalibyśmy zakupy USDJPY. Ostatnia decyzja BoJ odnośnie pozostawienia stóp na poziomie 0,5%, a także słabe dane z gospodarki japońskiej nie dają fundamentalnych podstaw do zakupu jena. Opublikowany dziś indeks wskaźników wyprzedzających koniunkturę spadł w lipcu do poziomu 70pkt. Najbliższy opór wyznacza poziom 115,60.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)