RYNEK KRAJOWY
Piątek był pierwszym dniem tygodnia, podczas którego złoty stracił na wartości. Straty nie były jednak duże, a początek dnia sugerował wręcz możliwość kolejnego umocnienia. Rano kurs euro spadł do 3,9040 zł (najniższy poziom od 24 października). Tak jak wskazywaliśmy, co bardziej ostrożni importerzy mogli wykorzystać te poziomy do zakupów wspólnej waluty. Potem w centrum zainteresowania znalazły się dane, które opublikował GUS.
Sprzedaż detaliczna w październiku wzrosła o 7,5 proc., a stopa bezrobocia spadła do 17,3 proc, z 17,6 proc. we wrześniu. Te dane sugerują, że RPP na przyszłotygodniowym posiedzeniu powinna wstrzymać się od obniżki stóp (mimo że obecne poziomy inflacji nie są ku temu przeszkodą). Lepsze informacje z polskiej gospodarki osłabiły obligacje, które pociągnęły za sobą złotego.
Praktycznie do końca dnia kurs euro oscylował w przedziale 3,91 – 3,92 zł, dopiero w późnych godzinach popołudniowych wzrósł do 3,9240 zł.
Krótkoterminowa prognoza
Przyszły tydzień powinien dać odpowiedź, co dalej? Atak na 3,90 i dalej spadek do 3,88 na EUR/PLN, czy wręcz realizacja zysków w związku z decyzją RPP, danymi o PKB i projektem budżetu.
RYNEK MIĘDZYNARODOWY
Piątek przyniósł niewielkie umocnienie dolara względem euro. W ciągu dnia kurs EUR/USD spadł z 1,1770 do 1,1730. Już rano eurodolar spadł poniżej minimów sprzed dwóch dni (1,1762), a to stwarzało warunki do dalszego umocnienia dolara, zwłaszcza że kurs GBP/USD przełamał wsparcie na poziomie 1,72, co zwiększyło presję popytu na dolara.
Wkroczenie po południu do gry inwestorów z USA nieco ożywiło popyt na euro. Kurs wspólnej waluty podniósł się o 20 pipsów do 1,1777. Potem jednak dolar przystąpił do kontrataku. Presję tę stworzyło wybicie kursu USD/JPY ponad ostatnie szczyty oraz odrabiający dzisiejsze straty kurs USD/CHF. W efekcie kurs eurodolara spadł w tym czasie z 1,1765 do 1,1728 obecnie.
Krótkoterminowa prognoza
Sytuacja krótkoterminowa, podobnie zresztą jak i średnioterminowa, wciąż wskazuje na możliwość umocnienia dolara. Ponadto, przed przyszłotygodniową publikacją licznych danych makro z USA, dolar może zyskiwać, gdyż oczekiwania są optymistyczne. Jednocześnie jednak umocnienie to nie powinno być silne, bowiem w najbliższy czwartek rynek liczy na podwyżkę stóp procentowych przez EBC (o 25 punktów bazowych). To natomiast będzie wzmacniało wspólną walutę.