Dolar tracił na wartości w czwartek, głównie za sprawą słabszych od oczekiwań danych na temat sprzedaży nowych domów. Ceny domów spadły bowiem do najniższego poziomu od 7 lat. Nienajlepsze informacje z tego rynku zrodziły obawy o konieczność dalszych obniżek stóp procentowych Fed.
Funt brytyjski zyskał natomiast na sile dzięki informacjom z lokalnego rynku nieruchomości. Jak się okazało ceny domów zanotowały największy wzrost od trzech miesięcy. W sierpniu wzrost ten był na poziomie 0.6%, podczas gdy we wrześniu już 0.7%.
W USA ilość podań o zasiłki spadła o 15 000 do 298 000. Był to wynik lepszy od oczekiwań i najlepszy zanotowany od 12 maja.
Tymczasem mieszane dane napływają z Niemiec. Inflacja wzrosła do najwyższego poziomu od 6 lat, podczas gdy bezrobocie spadło do najniższego poziomu od lat 14 i wynosi teraz 8.8%.
Od strony technicznej wciąż brak znaczących zmian. EUR/USD testuje poziom oporu zlokalizowany na wysokości 1.42. Rynek jest tu mocno wykupiony i korekta byłaby wskazana. Wsparcie to 1.40.
W przypadku funta rynek GBP/USD zmaga się z oporem na wysokości 2.0300. Wsparciem jest poziom 2.0200, a następnie 2.0000. Na rynku jena natomiast bez większych zmian. Frank szwajcarski zdołał z kolej powrócić ponad poziom 1.17. Najbliższy opór znajduje się jednak już na wysokości 1.18.