Środa była kolejnym dniem osłabienia złotego. Za powód wielu inwestorów uznaje obniżenie ratingu dla Islandii, która przez wiele funduszy traktowana jest jako „emerging markets" a przez to wkładana do jednego koszyka z krajami takimi jak Polska, Węgry, Czechy. Redukcja zaangażowania w region rozłożyła się na wszystkie kraje. Jednak ruch ten traktować można jako krótkoterminowy i złoty może w krótkim terminie odrobić straty.
Duże znaczenie będą miały dzisiejsze publikacje styczniowej sprzedaży detalicznej oraz bezrobocia. W tym większą uwagę należy skupić na pierwszej publikacji. Dla polskiej waluty najlepsza sytuacja byłaby, gdyby dynamika sprzedaży detalicznej utrzymała się w okolicach 5%-7% r/r, gdyż nie zwiększałoby to znacznie presji na wzrost cen (dając argument RPP za cięciem stóp) a także potwierdzałoby przyśpieszający wzrost gospodarczy. Rynek liczy na wzrost wartości o 6,8% r/r(poprzednio mieliśmy 6,3%).
Oczekiwania, co do bezrobocia są nieznacznie bardziej pesymistyczne, gdyż wskaźnik ten spodziewany jest na poziomie 18,1%, po 17,6% w grudniu. Jednak dane o bezrobociu nie powinny mieć dużego przełożenia na rynek (chyba, że znacznie będą odbiegać od prognoz), a ewentualny wzrost w styczniu można podciągnąć pod czynnik sezonowy.
Na szerokim rynku kurs EURUSD praktycznie bez zmian i cały czas znajdujemy się w trendzie bocznym trwającym od 12 lutego . Z istotnych publikacji poznaliśmy wartość inflacji cen konsumpcyjnych w Stanach, która wzrosła o 0,7% w styczniu po spadku o 0,1% w grudniu, natomiast inflacja bazowa (po wyłączeniu cen o największej zmienności) utrzymała dynamikę wzrostu 0,2% m/m. Publikacje te były zgodne z oczekiwaniami i nie spowodowały większych ruchów na EURUSD. Dalej nie jest jasne jak zachowa się FED w dłuższym okresie. Podwyżka marcowa wydaje się być już wliczona w koszty.
Z dzisiejszych publikacji warto zwrócić uwagę na niemiecki indeks IFO, opisujący stan największej europejskiej gospodarki a także na późniejsze publikację ze Stanów, czyli nowe zasiłki dla bezrobotnych - cotygodniowy raport na temat sytuacji na rynku pracy w Stanach. W przypadku danych z Europy wyższe od oczekiwań wartości powinny dodatkowo wzmocnić oczekiwania, co do podwyżek stóp procentowych, a co za tym idzie umocnić wspólną walutę.