Jeśli bykom nie uda się ponownie przejąć inicjatywy i wrócić w okolice 1,3150, a niedźwiedziom uda się naruszyć poziom 1,3075, możemy być świadkami spadku kursu aż do poziomu 1,30.
Inwestorom nie pomogły dziś bardzo dobre odczyty z amerykańskiego rynku pracy, gdzie liczba ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych jest najniższa od kilku lat, jednak może się wydawać, że tak dobre dane mogą niepokoić inwestorów co do wygaszania programu QE3, który w dużej mierze uzależniony jest od danych na temat bezrobocia.
Dolar drożeje, co z euro?
Wraz za kwotowaniami głównej pary walutowej, umacnia się najbardziej skorelowana z nią para USD/PLN, niedługo będziemy zapewne świadkami podobnej sytuacji na parze EUR/PLN.
Złotemu starały się dziś pomagać polskie obligacje, jednak ich rentowność - pomimo tego, że spadła niemal do poziomu 3,0 proc. - nie ma już takiego bodźca popytowego.
Złoty nie otrzymał dziś wsparcia również z parkietów, które w tej chwili są na neutralnych poziomach. Dolar obecnie jest wyceniany na 3,1516 PLN, zaś euro na 4,1274 PLN.
Dzisiejsza sesja przynosi zdecydowane odreagowanie po wczorajszym wzroście kursu. Obecnie główna para walutowa jest wyceniana na 1,3098. Jeśli bykom nie uda się ponownie przejąć inicjatywy i wrócić w okolice 1,3150, a niedźwiedziom uda się naruszyć poziom 1,3075, możemy być świadkami spadku kursu aż do poziomu 1,30.
Inwestorom nie pomogły dziś bardzo dobre odczyty z amerykańskiego rynku pracy, gdzie liczba ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych jest najniższa od kilku lat, jednak może się wydawać, że tak dobre dane mogą niepokoić inwestorów co do wygaszania programu QE3, który w dużej mierze uzależniony jest od danych na temat bezrobocia.
Dolar drożeje, co z euro?
Wraz za kwotowaniami głównej pary walutowej, umacnia się najbardziej skorelowana z nią para USD/PLN, niedługo będziemy zapewne świadkami podobnej sytuacji na parze EUR/PLN. Złotemu starały się dziś pomagać polskie obligacje, jednak ich rentowność - pomimo tego, że spadła niemal do poziomu 3,0 proc. - nie ma już takiego bodźca popytowego.
Złoty nie otrzymał dziś wsparcia również z parkietów, które w tej chwili są na neutralnych poziomach.
Dolar obecnie jest wyceniany na 3,1516 PLN, zaś euro na 4,1274 PLN.
Dzisiejsza sesja przynosi zdecydowane odreagowanie po wczorajszym wzroście kursu. Obecnie główna para walutowa jest wyceniana na 1,3098. Jeśli bykom nie uda się ponownie przejąć inicjatywy i wrócić w okolice 1,3150, a niedźwiedziom uda się naruszyć poziom 1,3075, możemy być świadkami spadku kursu aż do poziomu 1,30.
Inwestorom nie pomogły dziś bardzo dobre odczyty z amerykańskiego rynku pracy, gdzie liczba ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych jest najniższa od kilku lat, jednak może się wydawać, że tak dobre dane mogą niepokoić inwestorów co do wygaszania programu QE3, który w dużej mierze uzależniony jest od danych na temat bezrobocia.
Dolar drożeje, co z euro?
Wraz za kwotowaniami głównej pary walutowej, umacnia się najbardziej skorelowana z nią para USD/PLN, niedługo będziemy zapewne świadkami podobnej sytuacji na parze EUR/PLN. Złotemu starały się dziś pomagać polskie obligacje, jednak ich rentowność - pomimo tego, że spadła niemal do poziomu 3,0 proc. - nie ma już takiego bodźca popytowego.
Złoty nie otrzymał dziś wsparcia również z parkietów, które w tej chwili są na neutralnych poziomach.
Dolar obecnie jest wyceniany na 3,1516 PLN, zaś euro na 4,1274 PLN.