Spadek rocznej dynamiki produkcji przemysłowej w Polsce okazał się głębszy od prognoz. To przybliża nas do kolejnej obniżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, ale jeszcze jej nie gwarantuje.
W marcu sytuacja w polskim przemyśle pozostawała trudna. Roczna dynamika produkcji wyniosła -2,9% wobec -2,1% w lutym. W 5 z ostatnich 7 miesięcy ten wynik był ujemny. Dane okazały się gorsze od oczekiwań. Rynkowy konsensus kształtował się na poziomie -2% R/R. W zestawieniu ze słabym marcowym odczytem indeksu PMI dla przemysłu oraz wyhamowaniem inflacji w tym samym miesiącu do 1%, co jest najniższym odczytem od prawie 7 lat, dane przybliżają nas do decyzji o cięciu stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Jednak jeszcze jej nie gwarantują. Spadek produkcji trudno bowiem uznać za dramatyczny, a hamowanie inflacji za spektakularne. Dlatego nie ma pewności, że członkowie Rady o neutralnym nastawieniu przekonali się do koncepcji powrotu do obniżek.
W naszej opinii, jeżeli Rada nie zdecyduje się na taki ruch do czerwca, to później nie zdecyduje się już wcale. Obniżka kosztu pieniądza w lipcu, gdy będzie już znana kolejna projekcja inflacji, nosiłaby znamiona spóźnionej. Szczególnie, że druga połowa roku przyniesie wzrost cen konsumpcyjnych oraz przyspieszenie wzrostu gospodarczego. Teoretycznie najbardziej dogodnym momentem na poluzowanie polityki monetarnej jest maj. Głównie dlatego, że kolejna seria danych z polskiej gospodarki (za kwiecień) może już przynieść pozytywne niespodzianki. Z punktu widzenia RPP istotne będzie też to czy na cięcie stóp zdecyduje się Europejski Bank Centralny.
Dane o produkcji i jednocześnie opublikowany raport o cenach produkcji sprzedanej przemysłu (-0,6% R/R), wbrew rynkowym oczekiwaniom, nie sprowokowały silniejszej reakcji złotego, który przez większość dnia pozostawał pod wpływem rynków globalnych. Wzrostowe odbicie na EUR/USD, po wczorajszym silnym załamaniu kursu, przełożyło się na lekki spadek USD/PLN, przy stabilizacji notowań EUR/PLN. O godzinie 17:09 za dolara trzeba było zapłacić 3,1433 zł. Euro kosztowało 4,1117 zł.
Dzisiejsze notowania na rynku eurodolara Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
W piątek polska waluta wciąż będzie podążać ścieżką wyznaczoną przez notowania eurodolara, zyskując na wartości wraz z ich wzrostem i tracąc w przypadku spadku. Brak ważnych publikacji makroekonomicznych sprawia, że uwaga rynków globalnych będzie koncentrować się na wynikach amerykańskich spółek i rynku surowcowym. Oczekujemy, że kurs USD/PLN będzie oscylował w przedziale 3,13-3,15 zł, a EUR/PLN 4,10-4,12 zł.
Porównaj na wykresach notowania walut Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej