Fatalna passa amerykańskiego dolara zapoczątkowaną w czwartek po południu trwa nadal. W poniedziałek podczas sesji europejskiej kurs EUR/USD dotarł do 1,2970, co jest najwyższym poziomem od maja 2005 r. Najbliższym celem obecnie jest psychologiczny poziom 1,30, którego przebicie powinno wywołać nową falę wyprzedaży amerykańskiej waluty.
W czwartek po południu kurs EUR/USD znajdował się jeszcze na poziomie 1,2730, spadek indeksu ISM w maju do 54,4 pkt z 57,3 pkt miesiąc wcześniej przy prognozach oscylujących przy 56 pkt rozpoczął przecenę dolara. Jeszcze większym ciosem dla waluty amerykańskiej okazały się dane z rynku pracy. W gospodarce amerykańskiej w maju przybyło tylko 75 tys. nowych miejsc pracy wobec 126 tys. w maju i oczekiwań na poziomie 170 tys. Po tej informacji kurs EUR/USD wzrósł gwałtownie z 1,2810 do 1,2930. Wzrost kursu EUR/USD jest kontynuowany także w poniedziałek. Do kolejnych powodów osłabienia dolara dołączyły oczekiwania na słabszy odczyt indeksu ISM w sektorze usług w maju, a także oczekiwania na czwartkową podwyżkę stóp procentowych w strefie euro.
Zmiany na rynku EUR/USD oraz gorszy sentyment do rynków schodzących z powodu wyników wyborów w Czechach i wyższych od oczekiwań danych o inflacji w Turcji spowodowały osłabienie złotego. Kurs EUR/PLN wzrósł przed południem do 3,9550 z 3,94 w piątek po południu, cena dolara wynosiła w tym czasie 3,05 zł.
16:00 Stany Zjednoczone - indeks ISM w sektorze usług w maju, prognoza: 60,0 poprzednio: 63,0
