Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW czeka na wieści zza oceanu

0
Podziel się:

Dobre nastoje nie opuszczają inwestorów na giełdzie w Warszawie. Nie najlepsze doniesienia płynące z amerykańskiej gospodarki nie były w stanie zniechęcić kupujących.

GPW czeka na wieści zza oceanu

Dane z rynku pracy w USA o liczbie nowych bezrobotnych okazały się nieco gorsze od spodziewanych, jednak reakcja inwestorów była niewielka. Końcówka czwartkowego handlu może być znów emocjonująca z uwagi na dane , które pojawią się o godz 16. Wówczas opublikowany zostanie indeks Fed z Filadelfii oraz indeks wskaźników wyprzedzających koniunkturę.

**

*Zamiast kolejnego niemrawej sesji, azjatyckie rynki zafundowały nam całkiem okazałe wzrosty na warszawskim parkiecie. W południe główne wskaźniki naszej giełdy notowały ponad 2 proc. zwyżkę. *

Niemal wszystkie krajowe blue chipy zyskują na wartości. Do wyjątków należą akcje Cyfrowego Polsatu, które popadły w niełaskę inwestorów po większym od spodziewanego spadku zysku netto w II kwartale. Bardzo dobrze spisują się dziś spółki surowcowe, które maja solidne wsparcie w drożejącej ropie i miedzi. Mocno w górę idą również notowania banków. Najlepiej pod względem wzrostów wypadają Getin oraz BRE, które zyskują odpowiednio o 5 i 4 proc. Dużym zainteresowaniem kupujących znów cieszą się papiery Cersanitu, który na dzisiejszej sesji rośnie o ponad 8 proc.

Arkadiusz Droździel, godz. 9:25

Od wysokiego _ C _rozpoczęła się sesja w Warszawie. Na starcie WIG 20 był prawie 2 proc. powyżej środowego zamknięcia. Także pozostałe indeksy otworzyły się na wyraźnych plusach.

W kolejnych minutach handlu indeksy nadal zyskiwały na wartości. Znakomita większość od początku notowań była na plusach. W przypadku WIG 20 jedynie Cyfrowy Polsat otworzył się poniżej zamknięcia z dnia poprzedniego. To efekt gorszych od oczekiwań wyników za drugi kwartał, które spółka opublikowała przed początkiem sesji.

Dobre otwarcie GPW zawdzięcza optymizmowi, jaki napłynął z Azji oraz USA. Główny indeks japońskiej giełdy NIKKEI zakończył czwartkową sesję prawie 2 proc. powyżej zamknięcia z środy. Jeszcze więcej zyskał chiński Shanghai Composite. Po kilku dniach spadków dziś w końcu giełda w Chinach zamknęła się 4,5 proc. ponad poziom ze środy.

Jacek Mysior, godz. 6:25

Inwestorzy na warszawskiej giełdzie po raz kolejny pokazali, że łatwo się nie poddają i potrafią grać do końca. Nieoceniona okazała się po raz kolejny postawa amerykańskich inwestorów, którzy wciąż niewiele sobie robią z zapowiadanej korekty.

Zryw Amerykanów na środowej sesji jednak może być jednym z ostatnich przed dokończeniem korekty. Tym razem rynkowi za oceanem wyraźnie pomogła drożejąca ropa, ale ceny amerykańskich akcji wydają się być na tyle wysokie, co powoduje, że ze słabymi danymi z gospodarki w najbliższym czasie mogą się znaleźć pod presją wyprzedaży.

Tymczasem sygnały płynące z Dalekiego Wschodu nie napawają optymizmem. Nastroje panujące na azjatyckich giełdach mogą skutecznie hamować w najbliższym czasie zapędy kupujących. Wszak blisko 20 proc. spadek chińskiego rynku akcji musi robić wrażenie, tym bardziej, że to właśnie z Chinami wiązano największe nadzieje w kontekście globalnego ożywienia. Z drugiej strony ewentualne odbicie na tamtejszej giełdzie może okazać się dużym wsparciem dla pozostałych rynków.

Z kolei na naszej giełdzie mamy do czynienia z trendem wzrostowym, który w ostatnich tygodniach wyhamował. Mimo nerwowych wahań indeksów, które dość często mają miejsce na GPW, trend nie jest zagrożony. Mimo rożnych, często sprzecznych opinii pojawiających się na rynku, na razie nie zanosi się na to by miało się to zmienić.

Podobnie jak to miało miejsce na dwóch ostatnich sesjach rozpoczniemy handel dość ostrożnie. Rodzimi inwestorzy z uwagi na bliskość poziomów wsparć dość uważnie przyglądają się poczynaniom amerykańskich graczy. Ty razem znów przyjdzie nam poczekać na rozstrzygnięcia do momentu, gdy ruszy handel za oceanem. To sprawi, że najciekawsza pewnie znów będzie sama końcówka sesji.

komentarze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)