Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Inflacja jednak problemem dla europejskich decydentów?

0
Podziel się:

Nie można wykluczyć, że kurs EUR/USD zaczyna większy ruch w dół.

Inflacja jednak problemem dla europejskich decydentów?

Po publikacji danych o inflacji konsumenckiej z głównych landów, przyszedł moment na publikację zbiorczych danych dla całych Niemiec, które poznaliśmy o godz. 14:00. Okazało się, że według wstępnych danych wskaźnik HICP wzrósł w kwietniu o 1,1 proc. r/r - to lepiej, niż marcowe 0,9 proc. r/r, ale wyraźnie poniżej szacowanych 1,3 proc. r/r. Bardziej niepokoi jednak spadek o 0,3 proc. m/m w ujęciu miesięcznym, co potwierdzałoby utrwalanie się negatywnej tendencji w kolejnych miesiącach i tym samym zwiększało prawdopodobieństwo podjęcia zapowiadanych przez ECB niestandardowych działań już na czerwcowym posiedzeniu.

Tym samym okazuje się, że to, że Mario Draghi miał wczoraj powiedzieć niemieckim politykom, że z QE nie będzie pośpiechu, wcale nie musi okazać się prawdą. Liczy się przecież elastyczność w odpowiedzi na zmieniającą się rzeczywistość w danych makro.

Czy, zatem EUR/USD rozpoczyna właśnie większy ruch w dół? Nie można tego wykluczyć, chociaż oczywiście zadecydują o tym jutrzejsze szacunkowe dane HICP dla całego Eurolandu. Jednak już teraz wiadomo, że na pobicie 0,8 proc. r/r nie ma szans, a większe jest ryzyko niespodzianki w postaci odczytu rzędu 0,7 proc. r/r, wobec 0,5 proc. r/r w marcu. Gorzej, jeżeli dane wyniosą 0,6 proc. r/r, co mogłoby już przynieść gwałtowne załamanie się euro i grę inwestorów na to, że ECB zdecyduje się na QE już 8 maja.

Na wykresie EUR/USD widać, że luka z 13 kwietnia nie została ostatecznie domknięta (nie było wzrostu do 1,3882), a po publikacji niemieckiej inflacji spadliśmy poniżej wsparć 1,3840-55. To teraz będzie mocny opór, który ograniczy ewentualne odbicie w najbliższych godzinach. Ewentualne, bo rynek powinien już teraz zacząć pozycjonować się na większą przecenę. Wsparcia to okolice 1,3810, 1,3810 i 1,3785. Jednak znacznie silniejsza jest dopiero strefa 1,3760-70, która może zostać _ sprawdzona _ już jutro po odczycie danych HICP o godz. 11:00.

Dane z USA nie były dzisiaj szczególnym wsparciem dla dolara, co widać było zwłaszcza po zachowaniu się USD/JPY, który spadł po publikacji rozczarowującego indeksu zaufania konsumentów Conference Board - w kwietniu wyniósł 82,3 pkt., chociaż dane za marzec zostały zrewidowane w górę do 83,9 pkt. z 82,3 pkt.

Najbardziej interesujące było jednak dzisiaj zachowanie się dolara kanadyjskiego, który zaczął wyraźnie zyskiwać. Na rynku spekuluje się, że inwestorzy zaczęli pokrywać krótkie pozycje w CAD przed zaplanowanym na dzisiejszy wieczór (godz. 21:30) wystąpieniem szefa Banku Kanady przed Komisją Finansów parlamentu, a także jutrzejszymi comiesięcznymi danymi nt. dynamiki PKB. Czyżby Stephen Poloz miał stać się bardziej pragmatyczny, niż jak to bywał w ostatnim czasie - _ gołębi _? Niewykluczone. Tymczasem na USD/CAD mamy właśnie zakończenie kwietniowej korekty rozpoczętych 20 marca spadków. Jeżeli nie uda się powrócić powyżej okolic 1,0980, to zniżka będzie kontynuowana. Jej celem mogą stać się minima z 9-10 kwietnia na 1,0856-66.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy

komentarze walutowe
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)