Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Komentarze bankierów wzmocniły euro

0
Podziel się:

Czwartkowa sesja na rynku walutowym przyniosła rozstrzygnięcie trwającej od kilku dni konsolidacji. Większość inwestorów wstrzymywała się w ostatnich dniach z decyzjami czekając na rozstrzygnięcie sytuacji na parze EUR/USD.

Komentarze bankierów wzmocniły euro

Czwartkowa sesja na rynku walutowym przyniosła rozstrzygnięcie trwającej od kilku dni konsolidacji. Większość inwestorów wstrzymywała się w ostatnich dniach z decyzjami czekając na rozstrzygnięcie sytuacji na parze EUR/USD.

Para ta także utknęła od początku tygodnia w wąskim przedziale wahań, ponieważ inwestorzy czekali na publikowane wczoraj decyzje ECB oraz Banku Anglii. Ze względu jednak na to, że obie instytucje nie zaskoczyły rynku podejmując zgodne z oczekiwaniami decyzje, to większa zmienność nastąpiła dopiero po wieczornym przemówieniu szefa FED.

Rozpoczęte wtedy dynamiczne osłabienie amerykańskiej waluty doprowadziło zaś do szybkiego spadku kursów USD/PLN oraz EUR/PLN. Tak jak w poprzednich okresach na wydarzenia z rynku zagranicznego bardziej stanowczo zareagował kurs złotego wobec dolara, który spadł poniżej ostatnich minimów na poziomie 2,4180.

Obecnie nie widać już żadnych wsparć, które mogłyby w kolejnych dniach powstrzymywać dalszą aprecjacje złotego. Jeśli publikowane w nadchodzącym tygodniu dane o inflacji CPI oraz PPI z Polski okażą się równe lub wyższe od prognoz to będzie to dodatkowy czynnik przemawiający na korzyść rodzimej waluty.

Nadal jednak najważniejszą rzeczą determinującą kursy rodzimej waluty będą notowania EUR/USD. Sytuacja na tej parze wskazuje natomiast, że do ostatecznego sygnału kupna brakuje jeszcze pokonania poziomu 1,4825.

Zamknięcie dnia powyżej oznaczać będzie duże prawdopodobieństwo ustanowienia nowych szczytów na tej parze. Jeśli tendencja do osłabiania amerykańskiej waluty będzie kontynuowana to jeszcze w tym roku realny stanie się spadek kursu USD/PLN w okolice poziomu 2,35.

Czwartkowe decyzje Europejskiego Banku Centralnego i Banku Anglii o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie były zgodne z oczekiwaniami analityków. Pewna niepewność związana była z działaniem BOE, gdzie część inwestorów dopuszczała możliwość poluzowania polityki monetarnej w Wielkiej Brytanii.

Tak się jednak nie stało, co pozwoliło na pewne wzrosty wartości funta bezpośrednio po decyzji. Okazały się one bardzo krótkotrwałe, rynek wyceniać zaczął cięcie stóp na kolejnym, lutowym posiedzeniu rady Banku Anglii. Waluta brytyjska pozostaje pod mocną presją podaży. Funt jest jedyną walutą, do której słabnący dolar się umacnia.

Pokazuje to słabość waluty brytyjskiej i potwierdza siłę trwającego od listopada trendu spadkowego. W strefie euro dalej obowiązuje stopa procentowa na poziomie 4%. Jak zwykle istotniejsza od samej decyzji okazała się być konferencja prasowa prezesa ECB.

Mocno jastrzębia retoryka jego wypowiedzi stała się impulsem do wzrostu wartość euro. Trichet skoncentrował się na zagrożeniach inflacyjnych w strefie euro, związanych z utrzymującą się presją płacową oraz z kontynuacją trendów wzrostowych na rynkach towarowych. Po raz kolejny podkreślił determinację ECB w działaniach mających na celu stabilizację cen w długim okresie oraz niedopuszczenie do tzw. efektu drugiej rundy (wzrost oczekiwań płacowych prowadzących do wzrostu wynagrodzeń indeksowanych o wzrost cen powodujących w efekcie presję inflacyjną) mogącego nakręcać spiralę inflacyjną.

Na pytanie, czy na posiedzeniu ECB rozważano obniżkę kosztu pieniądza, Trichet odpowiedział, że tylko dwie a nie trzy możliwości brane były pod uwagę. Pokazuje to jednoznacznie gotowość Banku do działania, gdy obecne trendy cenowe w Eurolandzie będą podtrzymane.

Analizując ostatnie dane makro płynące z sektora wytwórczego jak i słabnący popyt wewnętrzny w Unii wydaje się że pole do zacieśniania polityki pieniężnej jest ograniczone. Ostra wypowiedź Trichet była raczej swoistą próbą schładzania oczekiwań inflacyjnych poprzez wyraźny przekaz o możliwych podwyżkach stóp w przyszłości. Niewykluczone, że w drugiej połowie roku rozwój wydarzeń w gospodarce europejskiej zmusi jednak ECB do obniżek.

Rynek walutowy zareagował jednomyślnie, w szybkim tempie umacniając euro. EUR/USD poszybował z poziomów 1,4650 do 1.4810, kończąc dzień powyżej istotnego oporu na 1,4750. Wieczorna wypowiedź Bena Bernanke o konieczności obniżek stóp procentowych w USA, podtrzymała negatywny sentyment do waluty amerykańskiej.

,,Wyzwaniem" dla pary EUR/USD w dniu dzisiejszym jest ubiegłotygodniowy szczyt zlokalizowany na 1,4825, stanowiący jednocześnie ostatni poziom Fibonacciego zniesienia ruchu spadkowego z 1,4970 do 1,4310. Przebicie go, właściwie otwiera drogę do ponownego ataku na historyczne szczyty.

Wsparciem są poziomy 1,4750 oraz 1,4700. Wyprzedaż funta wraz z umacniającym się euro doprowadziło do wyznaczenia kolejnych maksimów w relacji EUR/GBP tym razem na poziomie 0,7578. Tym samym coraz bardziej realne stają się średnioterminowe prognozy niektórych banków inwestycyjnych wyznaczających cel dla tej pary na poziomie 0,80.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
TMS Brokers
KOMENTARZE
(0)