Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Piotr Orłowski
|

Komitet ostrzega przed mocną recesją w USA

0
Podziel się:

Siedmioosobowy komitet National Bureau of Economic Research zajmujący się ocenianiem długości cykli koniunkturalnych ogłosił, że można uznać, że Stany Zjednoczone od grudnia 2007 znajdują się w recesji.

Siedmioosobowy komitet National Bureau of Economic Research zajmujący się ocenianiem długości cykli koniunkturalnych ogłosił, że można uznać, że Stany Zjednoczone od grudnia 2007 znajdują się w recesji.

Zadaniem komitetu nie jest prognozowanie długości recesji, ani ostrzeganie przed nią, a próba oznaczenia z jak największą dokładnością, kiedy recesje rozpoczynają się, a kiedy kończą. Obecna trwa już 11 miesięcy i wciąż nie widać oznak zwiększenia aktywności gospodarczej.

W przypadku poprzedniej recesji (z 2001 roku) powrót do wzrostu trwał 8 miesięcy, a najdłuższa recesja, z początku lat 80-tych, rozbita na dwa podokresy, trwała ponad 26 miesięcy. Trwająca obecnie może być równie długa.

Ogłoszeniu komunikatu o recesji towarzyszyła słaba sesja na amerykańskich giełdach: DJIA stracił 7,7%, zaś indeks DJ spółek transportowych stracił aż 8,98%. Zła passa kontynuowana była na rynkach Dalekiego Wschodu. Pogorszenie nastrojów na giełdach nadeszło wraz z umocnieniem jena, zarówno wobec dolara, jak i wobec euro.

Zwiększona awersja do ryzyka zapowiada, że najbliższe dni mogą być trudne dla złotego. Nastrojów nie poprawiła ani obniżka stóp procentowych w Australii (do 4,25% przy inflacji CPI wynoszącej 5%), ani komunikaty Banku Japonii o ułatwieniach dla firm w uzyskiwaniu kredytów, jednocześnie utrzymując podstawową stopę procentową na poziomie 0,3%.

W dniu dzisiejszym nie czekają nas przełomowe publikacje danych makroekonomicznych. Z pewnością trzeba zwrócić uwagę na publikowany o 11:00 raport o PPI w Eurolandzie. Oczekiwany jest spadek tego wskaźnika o 0,3% w ujęciu miesięcznym, co oznaczałoby wzrost o 0,7% w ujęciu rocznym. Już za nami informacja o inflacji CPI w Szwajcarii: ceny spadły o 0,7% w ujęciu miesięcznym i wzrosły o 1,5% w ujęciu rocznym. Podobnie jak w przypadku piątkowego odczytu z Eurolandu (przypomnijmy, inflacja spadła do 2,1% w ujęciu rocznym), głównym ,,winnym" są ceny paliw oraz innych nośników energii.

W związku z faktem, że w tym tygodniu nie będą publikowane dane dotyczące polskiej gospodarki, jedynym czynnikiem wpływającym na kursy złotego są zmiany poziomu awersji do ryzyka. Z tego powodu uważamy, że istnieją szanse na osłabienie naszej waluty.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)