Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Korekcyjne umocnienie dolara

0
Podziel się:

Złoty nie zareagował na wczorajszą wypowiedź wicepremiera i ministra gospodarki Waldemara Pawlaka, w której wyraził on opinię, że nasza waluta jest zbyt mocna, aby przystąpić do korytarza walutowego ERM II.

Korekcyjne umocnienie dolara

Złoty nie zareagował na wczorajszą wypowiedź wicepremiera i ministra gospodarki Waldemara Pawlaka, w której wyraził on opinię, że nasza waluta jest zbyt mocna, aby przystąpić do korytarza walutowego ERM II.

Według wicepremiera, wysoki kurs naszej waluty spowodowany jest niestabilną sytuacją panującą na światowych rynkach finansowych. W jego opinii decyzja o przystąpieniu do ERM II nie powinna być podjęta w warunkach destabilizacji na rynkach finansowych i zagrożeń recesją w USA. Stale umacniający się złoty zdecydowanie nie sprzyja firmom eksportowym. Z drugiej strony ostatnia podwyżka stóp procentowych i perspektywa kolejnej w średnim terminie zwiększy atrakcyjność złotówki w oczach inwestorów. Zdaniem Dariusza Filara do dalszego zacieśnienia polityki monetarnej może dojść już w kwietniu. Z wypowiedzi członków RPP wynika, że inflacja jeszcze przez wiele kwartałów będzie przekraczać cel inflacyjny RPP. Wysokie tempo wzrostu gospodarczego oraz efekt drugiej rundy, powodują że dalsze podwyżki stóp procentowych są nieuniknione.

O ile długoterminowy trend wzrostowy złotego wydaje się nie zagrożony, o tyle dzisiaj może dojść do realizacji zysków. Sprzyjać temu powinna sytuacja na rynku międzynarodowym, gdzie wyprzedaż dolara została na razie powstrzymana oraz koniec kwartału, który tradycyjnie zachęca instytucje finansowe do rozliczenia otwartych pozycji. Kurs EUR/PLN oraz USD/PLN znajdował się w czwartek w okolicach wsparć odpowiednio na poziomach 3,5200 i 2,2300. Dynamicznie tracący od wczoraj na wartości funt wobec głównych walut, pozwolił parze GBP/PLN na wyznaczenie tegorocznych dołków na poziomie 4,4650. Waluta brytyjska od początku roku straciła już stosunku do złotego o ponad 10%.

Czwartkowa sesja na rynku zagranicznym przyniosła korektę na parze EUR/USD. Dolar umocnił się w stosunku do euro do poziomu 1,5726. Jest to naturalny ruch po tak dynamicznych wzrostach kursu EUR/USD, jakie obserwowaliśmy na poprzednich sesjach. Korekta ta nie była spowodowana żadnymi nowymi danymi fundamentalnymi, dlatego też raczej nie jest początkiem nowej fali aprecjacji amerykańskiej waluty. Wciąż prawdopodobny na kolejnych sesjach jest atak na ostatnie szczyty, a nawet ich przebicie. W realizacji takiego scenariusza sprzyjają wciąż wysokie oczekiwania na kolejną obniżkę stopy procentowej przez FED. Obecnie rynek szacuje, prawdopodobieństwo spadku o 50 punktów na 41 procent. Istotne mogą okazać się publikowane dziś dane o wydatkach amerykanów. Prognozy zakładają spadek ich dynamiki do poziomu jedynie 0,1%. Tak niski odczyt z całą pewnością zmniejszy obawy o wysoką inflację i może dodatkowo zwiększyć oczekiwania na
redukcję kosztu pieniądza. Inwestorzy oczekiwać będą również na indeks nastrojów Uniwersytetu Michigan. Prognozy zakładają jego spadek do poziomu 70 pkt.

Warto także wspomnieć o zachowaniu funta. Jego wartość w stosunku do waluty amerykańskiej spadła dzisiaj rano do poziomu 1,99. Jest to dość duży ruch i może zapowiadać dalsze spadki wartości waluty brytyjskiej. Przyczyną tego są między innymi ostatnie słabe dane z sektora nieruchomości i podobnie jak w USA oczekiwania na obniżkę stóp.

komentarze walutowe
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
TMS Brokers
KOMENTARZE
(0)