Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Korekta na rynku eurodolara

0
Podziel się:

Poniedziałek na rynku walutowym przyniósł dosyć spore zmiany, choć bardziej była to reakcja na dynamiczne wahania z końcówki tygodnia, aniżeli na konkretne wydarzenia. Po sporym umocnieniu dolara wczoraj dla odmiany pojawiła się korekta.

Poniedziałek na rynku walutowym przyniósł dosyć spore zmiany, choć bardziej była to reakcja na dynamiczne wahania z końcówki tygodnia, aniżeli na konkretne wydarzenia. Po sporym umocnieniu dolara wczoraj dla odmiany pojawiła się korekta.

W przypadku eurodolara udało się powrócić nad 1,27, choć ciężko powiedzieć, czy sygnał ten okaże się trwały. Reagować na konkretne informacje specjalnie się nie dało, bowiem jeśli chodzi o kalendarz danych makroekonomicznych z USA, to ten był w poniedziałek pusty. Z danych, które mogą mieć jakiś wpływ można jedynie wspomnieć o inflacji PPI w Wielkiej Brytanii za sierpień. Zarówno ta liczona miesiąc do miesiąca, jak również rok do roku okazały się niższe od prognoz (odpowiednio 0% vs. 0,2% oraz 2,6% vs. 2,7%), a to może wpłynąć na zmniejszenie presji wzrostu stóp procentowych. Jeśli chodzi o dzisiejsze publikacje z USA, to w zasadzie wielkiego wpływu również nie należałoby oczekiwać.

O 14:30 poznamy bilans handlu zagranicznego za lipiec (prog. -65,5mld USD). Dane te mają i tak ograniczone znaczenie, bowiem rynek czeka teraz na piątkowe dane na temat CPI. Będą one już jedną z kluczowych wskazówek, co do przyszłotygodniowych decyzji w sprawie stóp procentowych. Jeśli chodzi o informacje spoza USA, to przed południem otrzymamy dane na temat inflacji CPI w Wielkiej Brytanii oraz dane na temat rachunku obrotów bieżących w Eurolandzie. Jeśli chodzi o nasz rynek, to czekają nas informacje na temat bilansu płatniczego za lipiec. Dane te nie powinny mieć jednak większego znaczenia dla rynku walutowego. Tu będą się z kolei zdecydowanie bardziej liczyły czwartkowe dane na temat inflacji CPI.

EUR/USD

Z technicznego punktu widzenia wczorajsza sesja w zasadzie niewiele zmienia. Przełamanie około miesięcznej linii wzrostowej w drugiej połowie ubiegłego tygodnia nadal nie zostało zanegowane (obecnie znajduje się ona przy cenie ok. 1,2790), zatem rynek nadal znajduje się pod presją sprzedających, natomiast wczorajsze próby wyjścia nad 1,27 można by określić jako tworzenie jedynie ruchu powrotnego do przełamanego wcześniej wsparcia. Obecnie istotne wydaje się zachowanie w rejonie 1,2650. Jego przełamanie otwierałoby drogę do dalszego spadku wartości europejskiej waluty.

USD/JPY
Bardzo wyraźna presja aprecjacji dolara widoczna jest na parze względem jena japońskiego. W późnych godzinach popołudniowych kurs testował już okolice lipcowego wierzchołka, wyznaczonego przy cenie 117,86. Jego wyraźne przełamanie otwierałoby drogę docelowo nawet w rejon 120,23 (161,8% wysokości fali korekcyjnej lipiec - sierpień). Najbliższego wsparcia na tej parze doszukiwałbym się obecnie w rejonie 117,00. Jeśli aktualna presja popytowa ma zostać utrzymana, to w ramach ewentualnej korekty kurs nie powinien zejść pod to wsparcie.

EUR/JPY

Spore osłabienie japońskiej waluty widoczne było także na parze eurojena. Tutaj doszło do ataku na nieco ponad tygodniową linię spadkową w rejonie 149,35. Ma ona jednak stosunkowo niewielkie znaczenie, choć oczywiście jej przełamanie byłoby kolejnym sygnałem ponownego odnawiania się popytu po zeszłotygodniowej, sporej przecenie. Wsparcia doszukiwałbym się obecnie przy cenie ok. 148,20 oraz niżej również przy zeszłotygodniowych minimach na poziomie 147,50.

GBP/USD

Wczorajszy dzień był względnie spokojny na funcie względem amerykańskiej waluty. Ta para już od dobrych kilku dni jest zdecydowanie pod wpływem strony podażowej. Wczorajszy dzień nie był pod tym względem wyjątkiem i po krótkotrwałej korekcie godziny popołudniowe przyniosły dalszy wzrost wartości dolara. Taki układ może obecnie sugerować ruch w kierunku 1,8480, czyli kolejnej linii trendu wzrostowego. Jeśli chodzi o opory, to najbliższego doszukiwałbym się obecnie przy cenie 1,8707. Póki co, strona podażowa ma zdecydowanie przewagę.

USD/CHF

Sytuacja dolara względem franka szwajcarskiego wyglądała mniej więcej podobnie do tego, co mogliśmy oglądać na eurodolarze (próby powrotu nad 1,27). Tutaj także pojawiła się korekta zeszłotygodniowej fali aprecjacji amerykańskiej waluty. W ramach osłabienia udało się stronie podażowej doprowadzić do powrotu pod 1,2450, które to rejony można uznać za górne ograniczenie niedawnego trendu horyzontalnego. Warto jednak pamiętać, że nieco niżej znajduje się również przełamana, średnioterminowa linia bessy, a zatem wczorajszy ruch również można potraktować jako ruch powrotny, jedynie potwierdzający powiększającą się przewagę posiadaczy dolara. Obecnie za najbliższe wsparcie uznałbym poziom 1,24, natomiast oporem są poziomy 1,25 oraz wyżej 1,2593.

waluty
dziś w money
komentarze walutowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)