Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Korekta zakończona?

0
Podziel się:

Dynamika wczorajszego umocnienia dolara może świadczyć o tym, iż do końca dynamicznej korekty wcześniejszego ruchu jest coraz bliżej, a być może została ona już zakończona. O tym może świadczyć zachowanie się rynków dzisiaj rano.

Korekta zakończona?

Wczoraj późnym wieczorem kurs EUR/USD spadł w okolice 1,2830 i to praktycznie bez żadnej większej korekty – dzienny ruch wyniósł zatem 400 pipsów (!) Zbliżyliśmy się jednocześnie do istotnej strefy wsparć 1,2730-1,2800, a w przypadku tak silnych zmian na rynkach niekoniecznie rynek dochodzi dokładnie do zadanych poziomów. Powrót powyżej 1,29 podczas sesji japońskiej może być sygnałem, iż spadki zaszły za daleko, a sytuacja zaczyna się normować, czyli wracamy do góry (1,30).

Zresztą trzeba pamiętać o tym, iż w średnim terminie cały czas bardziej prawdopodobny jest scenariusz wzrostowy na EUR/USD (wspierany przez oczekiwania na dalsze _ quantitative easing _ w wykonaniu FED), a w kraju złoty może nadal zyskiwać (wspierany przez dobre dane makroekonomiczne z kraju i lepszą od zakładanej kilka miesiecy temu sytuację w Eurolandzie). Zresztą perspektywy utrzymania polityki niskich stóp procentowych w głównych gospodarkach (USA, Eurostrefa, Wielka Brytania, Japonia) powinny raczej wspierać inwestycje na emerging markets (oczywiście, jeżeli perspektywy tych rynków są obiecujące).

Dzisiaj kluczowymi informacjami będą dane o dynamice produkcji przemysłowej w strefie euro z godz. 11:00 (odczyt lepszy, niż 0,7 proc. m/m powinien poprawić nastroje i stać się katalizatorem do większego odbicia euro/dolara), a także dane o dynamice importu i eksportu w lipcu i oczywiście cotygodniowego bezrobocia (godz. 14:30). Niemniej tutaj niezależnie jaki będzie odczyt, to dolar straci na wartości – słabszy, będzie sygnałem do tego, że pogarszająca się sytuacja na rynku pracy będzie skłaniać FED do dodatkowych działań wspierających gospodarkę; z kolei lepszy, będzie sugerował większą tolerancję dla ryzyka, a zatem do kupna euro i innych walut przeciwko dolarowi.

EUR/PLN: Rejon 4,02 może stać się oporem na dłużej, a rynek nie zrealizuje raczej scenariusza zwyżki do 4,05. Dość prawdopodobny jest powrót dzisiaj poniżej poziomu 3,99, co będzie sygnałem do zniżki w okolice 3,9750 w kolejnych dniach. Dzienne wskaźniki w tej sytuacji dają większe prawdopodobieństwo ruchu w górę, ale trzeba mieć na uwadze to, że nie zawsze ich wskazania są „na czasie”. Niemniej może to być sugestia, iż poniżej 3,9750 nie zejdziemy.

USD/PLN: Celem dla tego ruchu był poziom 3,1350, a rynek osiągnął wczoraj okolice 3,1210. Tym samym dzienna zmiana przekroczyła 10 groszy! Tyle, że cel można uznać za zrealizowany, co potwierdza dzisiejsze zachowanie się rynku (powrót poniżej 3,10). Dzienne wskaźniki po takim ruchu muszą pokazywać sygnały kupna, chociaż na dzisiaj nie jest to preferowany scenariusz. Warto patrzeć na zachowanie się EUR/USD. Może być to sygnał do zejścia poniżej 3,07 i celowania na 3,05 w kolejnych dniach.

EUR/USD: Cel spadkowy można uznać za zrealizowany. Dzienne wskaźniki wysyłają sygnały sprzedaży, które w obecnej sytuacji nie są właściwe. Możliwe jest odreagowanie w okolice 1,30 jeszcze dzisiaj. Ich naruszenie będzie sygnałem do ruchu na 1,3070-1,3122 w kolejnych dniach. Ewentualne korekty spadkowe mogą być płytkie i raczej nie będą wskazaniem do otwierania lub zwiększania krótkich pozycji. Średnioterminowym celem jest powrót na 1,3335, czyli szczyt z zeszłego piątku.

GBP/USD: Wczoraj wieczorem funt zbliżył się w okolice 1,56. W okolice 1,5520 jednak już nie zejdziemy w najbliższych dniach. Popyt „mocuje się” obecnie z rejonem 1,57, którego wyraźne naruszenie będzie sygnałem do celowania w strefę 1,5800-1,5830 w najbliższych dniach. W średnim terminie nie można wykluczyć ponownego testu 1,60, chociaż za sprawą wczorajszego komunikatu BoE nt. przyszłej inflacji, funt powinien zachowywać się gorzej, niż euro.

komentarze walutowe
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)