Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Krótka pamięć inwestorów

0
Podziel się:

Po silnych piątkowych spadkach na wszystkich indeksach za Oceanem, wczoraj inwestorzy jakby zapomnieli już o piątkowych doniesieniach SEC-u na temat domniemanych, nagannych praktyk banku Goldman Sachs.

Krótka pamięć inwestorów

Humory inwestorom poprawiała także wczorajsza publikacja marcowego indeksu wskaźników wyprzedzających Conference Board, który wzrósł o 1,4% (prognoza 0,5% m/m). W efekcie po silnej przecenie w ostatni dzień sesyjny ubiegłego tygodnia, wczoraj udało się bykom zneutralizować część strat, co oznaczało w większości przypadków 0,5% wzrosty.

Dzisiaj uwaga inwestorów będzie koncentrowała się na decyzji Banku Kanady w sprawie stóp procentowych oraz publicznym wystąpieniu szefa FED. O godzinie 14.00 polskiego czasu antybohater ostatnich dni (złośliwi powiedzą ostatnich miesięcy) Goldman Sachs opublikuje wyniki za I kwartał i można zażartować, iż na skutek domniemanego matactwa jest wysoce prawdopodobne, że wyniki będą lepsze od oczekiwań.

O godzinie 09:13 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3474 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: godziny sesji nocnej przyniosły pierwszą próbę odreagowania aprecjacji dolara względem euro – kurs wzrósł do figury 1,3500. Z technicznego punktu widzenia możemy zatem mówić o zatrzymaniu spadków. Do potwierdzenia trwalszych zmian w kierunku północnym potrzebne byłoby wyjście cen powyżej 1,3500. Zarysowane na przestrzeni ostatnich godzin poziomy graniczne: 1,3500 oraz 1,3419 również w trakcie dzisiejszego handlu okazać się mogą zatem kluczowe. Poranny obraz tej pary sugeruje, że po kolejnej próbie umocnienia dolara pojawić się może udany atak na nocne szczyty.

RYNEK KRAJOWY

Spadkowa aura na zachodnich parkietach udzieliła się wczoraj z nawiązką graczom handlującymi na GPW. Przecena WIG20 o 2,3% może nieco przerażać, tym niemniej towarzyszące temu znacznie niższe obroty (1,4 miliarda złotych na szerokim rynku) zmniejsza wiarygodność prognostyczną wczorajszego dorobku grających na krótko inwestorów.

Pogorszenie sentymentu nie specjalnie „przekuło się" na kwotowania polskiej waluty, która co prawda do euro jak i amerykańskiego dolara traciła na wartości, ale skala przeceny nie była raczej symboliczna. Przed nami dwie ważne publikacje, których opublikowanie przewidziano zostało na godzinę 14.00. Pierwsza z nich to inflacja producencka PPI (prognoza w marcu -2,5% r/r), druga natomiast to produkcja przemysłowa (prognozowana w marcu 9,6% wzrost).

O godzinie 09.22 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,8909, a za dolara 2,8905 złotego.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: EUR/PLN – ostatnie godziny nie przyniosły istotniejszych zmian. Kurs utrzymując się w relatywnie wysokim zakresie wczorajszej fali wzrostowej (3,8860 – 3,8960) cały czas jeszcze sygnalizuje możliwość kontynuacji wzrostów. Dzisiejsza sesja może okazać się istotna – kolejne zatrzymanie osłabienia złotego poniżej 3,9100 dać może sygnał do zatrzymania dalszych wzrostów w perspektywie najbliższych dni oraz wyraźniejszego odreagowania jeszcze podczas dzisiejszej sesji.

Sygnalną takiego wycofania się cen były spadek poniżej pierwszej linii wsparcia technicznego 3,8860 – 3,8820. Zbliżony obraz widoczny jest na parze USD/PLN. Tutaj sygnalną wyznaczyć można na wysokości 2,8780 – 2,8750. Ze względu na obraz eurodolara, wyraźne i trwałe wyjście kursu powyżej wczorajszych szczytów wydaje się mało realne. Nie wykluczając możliwości kolejnego podbicia cen szczególnie w trakcie pierwszej części sesji przyjąć można, że na większości krosów z udziałem złotego weszliśmy w finalny etap widocznej od piątku fali wzrostów.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)