Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lekka poprawa nastrojów przed jutrzejszą konferencją szefa FED

0
Podziel się:

Negatywne nastroje wywołane przez złe wieści z Europy, zaczynają ustępować „nadziei" związanej z kończącym się jutro posiedzeniem amerykańskiego FED.

Lekka poprawa nastrojów przed jutrzejszą konferencją szefa FED

Negatywne nastroje wywołane przez złe wieści z Europy, zaczynają ustępować „nadziei" związanej z kończącym się jutro posiedzeniem amerykańskiego FED. To dobry pretekst do korekcyjnego odbicia na rynkach, choć będzie ono krótkie. Poza tym, warto zwrócić uwagę na sytuację w Australii i Kanadzie – teoretycznie podobne waluty (uzależnione od surowców), ale w przeciwstawnych sobie cyklach.

Analitycy agencji Moody's uspokoili wczoraj nieco inwestorów, przyznając, iż upadek rządu Marka Rutte'a nie będzie od razu oznaczać cięcia ratingu, chociaż jeżeli nowe władze nie będą skłonne wesprzeć programu reform, to tak się może stać – to oczywistości, ale uświadamiające inwestorom, iż wczorajsza reakcja rynków na wydarzenia w Europie mogła być przerysowana.

Dzisiejsza aukcja holenderskich obligacji nie była najlepsza (sprzedano papiery za około 2 mld EUR wobec oferty 1,5-2,5 mld EUR przy wyższych rentownościach)
, ale tragedii nie ma. Negatywnych impulsów nie powinny stwarzać też pozostałe zaplanowane na dzisiaj przetargi - swój dług na rynkach będą chcieli ulokować Hiszpanie (oferta 3 i 6-miesięcznych bonów za 2,5-3,5 mld EUR – wyniki po godz. 10:30), a także Włosi (obligacje zerokuponowe i indeksowane na 5 i 7-lat – wyniki po godz. 11:00).

W efekcie większe zainteresowanie rynków powinny przyciągnąć popołudniowe publikacje danych z USA – zwłaszcza indeksu zaufania konsumentów Conference Board o godz. 16:00. Jeżeli sytuacja na rynku pracy rzeczywiście znów zaczyna się pogarszać, jak to mogą sugerować ostatnie dane, to kwietniowy odczyt powinien być wyraźnie słabszy od szacowanego nieznacznego spadku do 69,7 pkt. z 70,2 punktu.

W takiej sytuacji nastroje powinny się popsuć, ale nie dzisiaj – jeżeli część inwestorów rzeczywiście liczy na to, że Ben Bernanke znów nieco uchyli furtkę do ewentualności programu QE3, to słabsze odczyty tylko zwiększą takie prawdopodobieństwo. Tyle, że analogicznie, brak takich odniesień podczas jutrzejszej konferencji, mocno rozczaruje inwestorów i wyraźnie umocni dolara – a to całkiem realny scenariusz, dlatego też obserwowane odreagowanie rynków będzie krótkie – potrwa do jutrzejszego popołudnia, o ile nie zakończy się wcześniej.

EUR/USD – zrealizujemy scenariusz wybicia ponad 1,3225

Wprawdzie notowania wróciły w okolice 1,3180 dopiero dzisiaj rano, a nie wczoraj późnym wieczorem (1,3155), to sytuacja techniczna uległa poprawie – uwagę zwraca zwłaszcza mocne odbicie z okolic 1,31 (1,3104). Obecnie kluczowe będzie złamanie strefy 1,3180-1,3200, co otworzy drogę do ruchu w stronę oporu 1,3225, który był testowany w piątek po południu.

Przedstawiony wczoraj scenariusz jego złamania pozostaje realny – w takiej sytuacji, jutro kurs EUR/USD mógłby ustanowić szczyt w rejonie 1,3260-70, po czym rozpocząć gwałtowny ruch w dół – po rozczarowującym komunikacie FED, jaki napłynie wieczorem – kluczowe będą prognozy gospodarcze o godz. 20:00 i konferencja Bena Bernanke o godz. 20:15.

Bądź na bieżąco z sytuacją na rynkach

waluty
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)