Waluta amerykańska w trakcie godzin handlu azjatyckiego nieznacznie zyskała na wartości. Euro osiągnęło swoje minimum na poziomie 1,5722.
Dziś poznamy z Eurolandu rachunek obrotów bieżących za kwiecień. Odczyt ten jednak nie powinien mieć wpływu na rynek. Indeks nastroju konsumentów za czerwiec spodziewany jest na nieznacznie gorszym poziomie niż poprzednie (-15) punktów. Z USA poznamy wydatki Amerykanów za maj. Oczekuje się wzrostu dynamiki do 0,7% z poprzednich 0,2. Potwierdzenie tych prognoz byłoby dobrym zwiastunem, ponieważ sugerowałoby większą konsumpcję. Bazowy wskaźnik wydatków osobistych również jest spodziewany na wyższym poziomie niż ostatnio.
Indeks nastroju Uniwersytetu Michigan za czerwiec jest spodziewany na poziomie 57 punktów. Jest to wartość nieznacznie wyższa od poprzedniej. Zachowanie rynku może charakteryzować się dzisiaj nieoczekiwanymi zmianami nastrojów. Giełda w Nowym Jorku straciła na wartości. Indeks Dow Jones zamknął się na poziomie 11453,42 pkt., tj. (-3,03)%. Inwestorzy obawiają się spowolnienia oraz szukają swojej szansy na zarobek na rynku towarów i surowców. Dodatkowo spadki na parkietach są stymulowane przez wzrosty cen obligacji.
Złoto po wczorajszej aprecjacji pozostawało pomiędzy wyznaczonym zakresem zmian 910,10 a 916,75 usd/oz.
O godzinie 08.03 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,5732 dolara.
Sytuacja techniczna eurodolara: godziny handlu azjatyckiego zgodnie z dotychczasowym schematem przyniosły nowy lokalny szczyt. Tym razem wyniósł on 1,5766 dolara za euro. Poranne odreagowania, zaledwie do rejonu 1,5722 jest zdecydowanie niewystarczającym ruchem w kierunku na mocniejszego dolara, by móc mówić o sygnałach wyraźniejszych spadków. Możliwość kolejnego podbicia sugeruje również poranny układ na wskaźnikach technicznych intra day.
Warto jednak zaznaczyć, że z uwagi na utrzymujący się trend horyzontalny oraz skalę ostatnio generowanych fal o podobnych zasięgach znajdujemy się już najprawdopodobniej w końcowej fazie widocznego od 13.06.2008 ruchu. Z technicznego punktu widzenia silna strefa oporu rozpoczyna się nieznacznie poniżej figury 1,5800, tam też należy się spodziewać reaktywacji krótkich pozycji. Linia sygnalna przewagi popytu nad podażą zlokalizowana jest obecnie w pobliżu 1,5720.
RYNEK KRAJOWY
Na rynku krajowym złoty nieznacznie stracił na wartości. Dolar w stosunku do naszej waluty osiągnął maksimum na poziomie 2,1427, a wspólna waluta 3,3777. Zachowanie to miało miejsce wczoraj wieczorem, pod koniec sesji amerykańskiej. Dziś nie poznamy żadnych istotnych informacji o charakterze makroekonomicznym z Polski. W związku z tym rynek nasz pozostanie pod wpływem wydarzeń na świecie. Giełda w Warszawie zyskała na wartości. Indeks WIG20 zamknął się na poziomie 2662,89 pkt., tj. 0,63%. Ze względu na zachowanie rynków w USA można spodziewać się dzisiaj otwarcia naszego rynku poniżej wczorajszego zamknięcia.
O godzinie 08.15 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,3636, a za dolara 2,1365 złotego.
Sytuacja techniczna na rynku złotego: w trakcie ostatnich godzin uległa modyfikacji. Polska waluta po raz pierwszy od dłuższego czasu w trakcie godzin sesji nocnej straciła na wartości. Najbardziej wyraźne było to na rynku pary EUR/PLN (uodpornionej na zmiany na rynku eurodolara), gdzie kurs wzbił się do poziomu 3,3780. Takie zmiany - widoczne na większości krosów z udziałem złotego są najprawdopodobniej wynikiem realizacji zysków. Z technicznego punktu widzenia, co jest istotne, kurs EUR/PLN wyszedł powyżej oporu wyznaczającego jednocześnie górne ograniczenie kanału spadkowego.
O trwałości jednak nocnych zmian mówić będzie można w momencie kiedy ceny wyjdą powyżej 3,3800. Zmiany w kierunku północnym, jednak o znacznie mniejszym zasięgu ze względu na silną korelację z EUR/USD, widoczne były również na parze USD/PLN, gdzie ekstremum wygenerowane było na poziomie 2,1416. W odniesieniu do tego rynku najbliższe miejsca charakterystyczne to 2,1278 - silne wsparcie oraz 2,1460 - lokalny opór. Z uwagi na słabego dolara na świecie sporo wskazuje na to, że dzisiejszy zakres zmian utrzymany zostanie właśnie pomiędzy tymi dwoma poziomami brzegowymi.