Za spadkami eurodolara stoją przede wszystkim lepsze od prognoz dane z amerykańskiej gospodarki, gdzie produkcja przemysłowa (za wrzesień) wzrosła o 0,6 proc, rynek natomiast oczekiwał wzrostu o 0,4 proc., dodajmy, że jest to najmocniejszy wzrost od lutego bieżącego roku.
Razem z danymi o produkcji poznaliśmy odczyty o wykorzystaniu mocy produkcyjnych (wrzesień), tu również zanotowano wzrost wskaźnika, odczyt 78,3 proc. wobec prognozy 78 proc. i wartości poprzedniej 77,9 procent.
Po tych danych waluta amerykańska nieco się umocniła, jednak aprecjacja dolara została zahamowana przez gorszy od prognoz odczyt dotyczący indeksu podpisanych umów kupna domów w USA (wrzesień), który nieoczekiwanie dość mocno spadł.
W kolejnych godzinach nie mamy już istotnych odczytów makroekonomicznych, z tego względu większe znaczenie może mieć technika, a ta sugeruje nam wzrost kursu pary EUR/USD w kolejnych godzinach.
Złoty lekko stracił
W ślad za spadkami na głównej parze walutowej na wartości nieco straciła dziś nasza waluta. Dolar kosztuje 3,0340 PLN, zaś euro 4,1840 PLN. Na gruncie analizy technicznej na parze USD/PLN nadal znajdujemy się w konsolidacji między oporem w okolicach 3,04 PLN, a wsparciem 3,0260 PLN.
Do jutra zapewne pozostaniemy w tym obszarze zmienności, a w kolejnych godzinach duże znaczenie dla tej pary będzie miała technika i kwotowania pary EUR/USD.