Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mija pierwsza fala uderzenia

0
Podziel się:

Czwartkowa sesja przynosi silne spadki indeksów warszawskiej giełdy i osłabienie złotego. Notowania EUR/PLN przed godz. 16:00 testują okolice 3,82 zł, a USD/PLN 2,7850 zł.

Mija pierwsza fala uderzenia

Czwartkowa sesja przynosi silne spadki indeksów warszawskiej giełdy i osłabienie złotego. Notowania EUR/PLN przed godz. 16:00 testują okolice 3,82 zł, a USD/PLN 2,7850 zł.

Z kolei szwajcarski frank naruszył poziom 2,30 zł. W przecenie nie jesteśmy odosobnieni, na wartości wyraźnie tracą waluty rynków wschodzących, a także rozwinięte rynki akcji. Niewątpliwie złożyło się na to wiele czynników, a głównym są wciąż obawy związane z przyszłością amerykańskiej gospodarki.

O kryzysie na rynku pożyczek hipotecznych o podwyższonym ryzyku w Stanach Zjednoczonych powiedziano już wiele i nie ma sensu ciągle do tego wracać. Kluczową kwestią będą teraz informacje z pozostałych sektorów amerykańskiej gospodarki, które pokażą jakich dodatkowych zagrożeń można będzie się spodziewać.

Niemniej jednak nerwowość wśród inwestorów narasta, co objawia się w spadku globalnego apetytu na ryzyko i wyprzedaży na rynkach akcji i walut emerging markets. Na to wszystko nałożyły się dzisiaj obawy związane z wyborami prezydenckimi w Turcji, a także zapowiedź obniżenia perspektywy ratingu dla Izraela przez Standard&Poors.

Od kilku dni widoczne jest także umocnienie się japońskiego jena, co ma związek z zamykaniem spekulacyjnych pozycji carry-trade.

Złotemu zaszkodziły informacje, jakie napłynęły z kraju. Wczoraj Rada Polityki Pieniężnej po zakończonym posiedzeniu pozostawiła stopy procentowe na poziomie 4,50 proc., a z treści komunikatu nie wynikało jednoznacznie, że koszt pieniądza wzrośnie w sierpniu.

Wprawdzie członkowie RPP przyznają, że dalsze podwyżki są konieczne, ale jednocześnie chcą dać sobie jeszcze nieco czasu, aby przeanalizować wpływ ostatnich 2 podwyżek w kontekście napływających kolejnych danych makroekonomicznych.

To mogło nieco rozczarować część inwestorów liczących na bardziej zdecydowane działania. Dodatkową nerwowość wprowadziły też nasilające się spekulacje związane z możliwością ogłoszenia w piątek informacji o rozwiązaniu koalicji, co byłoby sygnałem do przedterminowych wyborów na jesieni.

Na rynkach międzynarodowych dolar kontynuował rozpoczęte wczoraj odreagowanie, chociaż jego skala była już mniejsza. Na parze EUR/USD zbliżyliśmy się w okolice wsparcia na 1,3690, co może sugerować, iż zakończenie tej krótkotrwałej korekty i ponowny atak na figurę 1,38.

Pomóc w tym mogą zaplanowane publikacje danych makroekonomicznych, które będą budzić sporo emocji. Kluczowe będą w tym względzie jutrzejsze odczyty dotyczące dynamiki wzrostu gospodarki USA w II kwartale b.r.

Tak czy inaczej fala pesymizmu, która przetoczyła się dzisiaj przez rynki pomału dobiega do końca. Najbliższe dni mogą przynieść zatem powrót notowań EUR/PLN w okolice 3,7950-3,80 zł, a USD/PLN 2,7650 zł.

Nieznacznego odreagowania można się będzie spodziewać też na giełdach. Niemniej jednak w średnim terminie może się okazać, że przecena dopiero się zaczyna...

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)