Powodem pogorszenia nastrojów inwestorów było ponowne słabnięcie obligacji greckich, przez co powróciły obawy, że Grecja będzie musiała poprosić o pomoc z Unii oraz MFW. Efekt był taki, że kurs EUR/USD znalazł się nawet na poziomie 1,3520. Późniejsze ogólnie rzecz biorąc nieco słabsze dane makro zza oceanu pomogły bykom odrobić nieco strat, jednak wyraźnie widać, że obecnie to niedźwiedzi mają przewagę. Z danych najbardziej rozczarowały zasiłki dla bezrobotnych oraz produkcja przemysłowa. Lepsze od prognoz natomiast okazały się indeks NY Empire State oraz napływ kapitału długoterminowego. Pod koniec sesji kurs EUR/USD wynosił 1,3555.
EUR/PLN broni się przed wzrostem
Przez większość dzisiejszej sesji pary złotowe znajdowały się zdecydowanie powyżej poziomów otwarcia. Szczególnie para USD/PLN zareagowała na spadek głównej pary, gdyż jej kurs znalazł się nawet na poziomie 2,86. Z kolei kurs EUR/PLN wynosił w ciągu dnia nawet 3,8709. Osłabieniu złotego sprzyjały słowa wiceministra finansów, który powiedział, że nie można wykluczyć kolejnych interwencji na rynku walutowym. Jednak popołudniowe odreagowanie na parze EUR/USD znalazło swoje odbicie na parach złotowych, ponieważ tuż przed 16:00 kurs EUR/PLN wynosił już 3,8580, a USD/PLN 2,8460.