Po południu oczekiwałbym zwiększonej zmienności kursów, głównie z powodu publikacji danych o zamówieniach na dobra trwałego użytku w USA.
Rynek lokalny otwiera się na wyższych poziomach, zarówno USDPLN jak i eurozłoty zwyżkują. Po raz kolejny uaktywnia się popyt blisko wsparć 2,90 i 3,87. Jest to ruch techniczny, który łatwo może zostać odwrócony jeśli dzisiejszy komunikat Rady Polityki Pieniężnej będzie wystarczająco jastrzębi. To właśnie posiedzenie Rady jest najważniejszym czynnikiem dla rynku złotego. Pomimo rosnącego przekonania wśród większości ekonomistów i analityków o konieczności podniesienia kosztu pieniądza nie można mieć pewności, że Rada uważa podobnie. Co więcej, dotychczasowe wypowiedzi członków RPP wskazują na rozkład głosów 7-3 za pozostawieniem stóp bez zmian. Czy prognozy NBP skłonią Radę do wyraźnego zaostrzenia stanowiska? Komunikaty z miesiąca na miesiąc są coraz bliższe restrykcyjnego nastawienia. Z drugiej strony, po ostatnim posiedzeniu dwóch członków RPP (Czekaj i Filar) sugerowało, że rynki mogły źle odczytać intencje Rady.
Po południu oczekiwałbym zwiększonej zmienności kursów, głównie z powodu publikacji danych o zamówieniach na dobra trwałego użytku (USA, godz. 14:30, prognoza: wzrost o 3%, poprzednio spadek o 7,8%) - dla rynków najważniejszy jest wskaźnik „core", czyli bez uwzględnienia środków transportu. Przed południem to przede wszystkim funt może skokowo zmienić swoją wartość, za sprawą danych o saldzie rachunku obrotów bieżących (zmniejszenie deficytu o około 1mld funtów może umocnić nieco brytyjską walutę).
O godzinie 15:30 Ben Bernanke będzie występował przed Połączonym Komitetem Ekonomicznym Kongresu USA. Przewodniczący Bernanke będzie mówił m.in. o sytuacji w „subprime mortgages" (sektor finansowania kredytów hipotecznych) oraz o ogólnych prognozach ekonomicznych dla USA. Będzie to bardzo ważne wystąpienie dla rynków finansowych.
